Matka Polka Kopacz kontra matka Polka Szydło

W minioną sobotę uraczono Polaków dwiema konwencjami partyjnymi, PO i PiS, które de facto przerodziły się w socjotechniczny show Kopacz versus Szydło.

Obie panie przybrały wizerunek zatroskanych matek Polek, których drugą naturą ma być równocześnie wizerunek walecznych amazonek. Scenarzyści wizerunkowi poszli nawet jeszcze dalej i odwołali się do chwytów rodem z pop kultury( Szydło odwołująca się do sloganu agenta 007) i tak modnego szablonu korporacyjnego businesswomen – dynamicznej, dowcipnej, puentującej chłopobaby.

Pani premier i pani „premier” wystąpiły jak na gali rozdania Oskarów, w świetle fleszy, w dyskretnych acz starannych makijażach, z elementami kobiecej biżuterii, otoczone młodymi janczarami i zapowiadane na wybieg jak bokserzy przed ustawionym starciem o pas mistrzowski. Pytanie tylko jakiej kategorii?!

Wystąpienia obu dam utrzymane były w estetyce zdefiniowanej przez doradców -jako ulubiona przez konsumentów telenoweli, konkursów piękności i kabaretowej konferansjerki.

Pozostaje jednak pytanie czego dowiedzieli się obywatele od obu „celebrytek” na temat stanu państwa i społeczeństwa oraz sposobów jego poprawy, a także miejsca Polski w Europie i świecie, obecnie i w przyszłości? W zasadzie nic.

Na potrzeby dialogu ze społeczeństwem i przyszłymi wyborcami obie „celebrytki” przybrały mimikrę matek Polek, zatroskanych o polskie rodziny, młode pokolenie i sprawy socjalne.

Nie usłyszeliśmy natomiast niczego na temat sytuacji międzynarodowej, polskiej polityki zagranicznej, chorego systemu finansowo-bankowego – zarówno w wymiarze światowym, jak i krajowym. Nie doczekaliśmy się także wypowiedzi na tematy „ tak nie sexy” jak gwarancje dla polskiej własności ziemi i zasobów naturalnych, jak sposoby przezwyciężenia katastrofy demograficznej i deindustrializacji Polski oraz odejścia od statusu neokolonialnego Polski.

Zatem w minioną sobotę zobaczyliśmy następny po kampanii prezydenckiej odcinek telenoweli politycznej pt.„ Saga okrągłego stołu” oraz zapowiedź nowego serialu pt.„POPiS w ranczo na Wiejskiej” , a wszystko po to, abyśmy po wyborach parlamentarnych obudzili się w kraju-raju K.U.K.I.Z. , czyli Kraju Ulubionym Kurew I Złodziei.

Oczywiście chodzi o kurwy polityczne, czyli osobników płci obu, z upodobaniem uprawiających zawód sprzedawania swojego dobrego imienia za krótkotrwałą satysfakcję wymierną w pieniądzu.

PZ