Zmiana na szczycie III Żydo-RP – ? Życzenia dla prezydenckich par

Jedna para prezydencka schodzi – tylko z urzędu – umęczona stróżowaniem przy konstytucji, a kolejna na urząd wstępuje.

Czy coś w związku z tym zmieni się w III Żydo-RP? Niewiele.

 

My niczego nie mamy zamiaru ukrywać, bo i po co. Czy to wstyd być Żydem?
A więc była pierwsza dama była Żydówką i oczywiście pozostaje nią nadal. Nowa pierwsza dama także z naszego ulubionego wybranego narodu pochodzi. A syjonistę prezydenta zastąpi kolejny protagonista syjonizmu. Zatem żadnych niepotrzebnych zmian nie będzie – mamy oto prawdziwy centro-prawicowy jew-ropejski konserwatyzm demokratycznego porządku w całej okazałości. Tu warto dodać, że ten demokratyczny porządek III Żydo-RP ma zapewnione wsparcie jedynego słusznego i najdemokratyczniejszego imperium światowego syjonizmu – USA.

Zatem starej i nowej parze prezydenckiej wypada życzyć jak najlepiej, co też czynimy i zachęcamy naszych Czytelników do przyłączenia się do wspólnych szczerych życzeń zamieszczonych na poniższej ilustrowanej dedykacji:

Natomiast wszystkich, którzy zamartwiają się o los byłej prezydenckiej pary pragnę uspokoić.
Anna Komorowska nie będzie obierała kartofli w sejmowej stołówce. Już od dwóch tygodni zasiada w Radzie Fundacji PZU. – (http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/anna-komorowska-zasiada-w-radzie-fundacji-pzu,2143718,4199)

Osoby zasiadające w Radzie Fundacji PZU robią to oczywiście wyłącznie z pobudek pro społecznych. Nie dostają wynagrodzeń – przysługuje im tylko zwrot „udokumentowanych kosztów podróży służbowych”. Tak więc była pierwsza dama zasiądzie np. obok tak wybitnego społecznika jak red. naczelny tygodnika „Polityka”, J.Baczyński (poprzednio Sroka), znany także z występów w żydowskiej gadzinówce Tok FM. Była pierwsza dama swoje społecznikowskie zamiłowanie odziedziczyła zapewne po rodzicach, pracownikach Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Oni także z mozołem budowali syjonistyczną demokrację.

Szkoda tylko, że na zakończenie kadencji niejakiego Bronisława K. doszło do przykrego incydentu spowodowanego przez żydo-medialną Tv Polsat. Przeprowadziła ona wśród telewidzów ankietę zadając niefortunne pytanie: czy Polska po 25 latach znajduje się w gospodarczej ruinie? Nieroztropni telewidzowie nie skojarzyli tej ankiety z uroczystym zakończeniem prezydentury Bronisława K. i szczerze odpowiedzieli na pytanie. 75% spośród ankietowanych udzieliło odpowiedzi: TAK – czyli po 25 latach trwania III Żydo-RP Polska znalazła się w ruinie.

Nieszczęsny Bronisław K. w ostatnim, pożegnalnym przemówieniu próbował ratować sytuację i twierdził, że: to nie prawda, że po 25 latach demokracji Polska jest w ruinie. (Jednak zwolennikom Bronisława K. nie zalecam przeprowadzania logicznego rozbioru tego zdania.)

Ale czy ta ostania wypowiedź prezydenta pomoże, czy coś zmieni?
Koń jaki jest każdy widzi.

Coś jednak zostanie po prezydenturze Bronisława K. no i oczywiście po ośmiu latach rządów PO – to niewątpliwe zamiłowanie do tolerancji wszelkiej zgnilizny i wstręt do homofobii. I kto wie, czy w Muzeum Historii Żydów nie zostanie to uwiecznione w spiżu, albo lepiej, np. w jakimś  performansie, ot choćby w poniższy sposób:

Błogosławieństwo Kościoła Katolickiego prezydenckie pary, schodząca i wstępująca, mają w każdym razie zapewnione.

Dariusz Kosiur