Co Putin wiedzieć powinien

putin

W dniu dzisiejszym, jedynym mężem stanu światowego formatu jest Prezydent Rosji W. Putin. Obserwując Go przez lata, łatwo zauważyć Jego rozwój jako polityka.

Dynamika zmian sytuacji międzynarodowej wymaga od każdego autentycznego męża stanu periodycznego skonfrontowania własnego paradygmatu z otaczającą go rzeczywistością.

W dniu dzisiejszym, jedynym mężem stanu światowego formatu jest Prezydent Rosji W. Putin.  Obserwując Go przez lata, łatwo zauważyć  Jego rozwój jako polityka.
  Jeszcze w okresie poprzedzającym zamach smoleński, kierował się On tradycyjnym imperialnym paradygmatem rosyjskiej polityki zagranicznej, polegającym na  tworzeniu równowagi europejskiej w sojuszu z Niemcami, kosztem Polski oraz innych państw i narodów środkowoeuropejskich.  Historycznie, ta fundamentalnie błędna i amoralna polityka ściągnęła na głowy Słowian, w tym oczywiście i Rosjan, prawdziwą hekatombę.
W miarę upływu czasu, zaczął  On zdawać sobie sprawę z faktu niemożliwości nawiązania przez Rosję autentycznie partnerskich stosunków z państwami zachodu, nawet za cenę bezwarunkowego popierania  wszystkich ich zbrodni.  Dla Zachodu, zarówno Wschód, jak i kraje Europy Środkowej nigdy nie były, nie są i nie będą „partnerami”, a jedynie ofiarami.  Uwarunkowanie to można określić mianem „zoologicznego”, na identycznych zasadach jak stosunki lwa z antylopą.
Z chwilą uświadomienia sobie tej prawidłowości, Putin rozpoczął modernizację rosyjskiej armii, a w stosunku do Zachodu przyjął pozycję „neutralną”.  Jej przykładem było umożliwienie Zachodowi agresji na Libię pod płaszczykiem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, w której Rosja wstrzymała się od głosu. Szybko okazało się jednak, że Waszyngtonowi to nie wystarcza.  Jedyną akceptowalną dlań alternatywą, byłaby bezwarunkowa kapitulacja Rosji wobec „nowego porządku światowego” (NWO).
W tym momencie Prezydent Putin pokazał swą autentyczną wielkość, kategorycznie przeciwstawiając się takowej alternatywie.  Spowodowało to wściekłe ataki na Jego osobę i eskalację konfrontacji na osi Rosja – Zachód.  Pragnąc zyskać na czasie, potrzebnym do przezbrojenia, oraz wprowadzenia niezbędnych reform politycznych, społecznych i gospodarczych, przyjął On taktykę „robienia dobrej miny do złej gry”.  Prowadził wobec Zachodu „miękką politykę” unikając zadrażnień i nadal nazywając zachodnich przywódców „partnerami”, równolegle próbując rozgrywać ich selektywnie, licząc na różnice między nimi.  Szybko uświadomił sobie jednak, że jak na członków mafii przystało, muszą oni mówić „jednym głosem”.
Działania Putina zyskały mu na Zachodzie nielicznych przyjaciół, tych przedstawicieli establishmentu, którzy zachowali jeszcze sumienie, a tym samym człowieczeństwo.
Jednym z najbardziej prominentnych jest dr Paul Craig Roberts[i], minister skarbu w administracji Reagana, autor tzw. „reaganomics”, czyli strategii ekonomicznej która spowodowała załamanie się gospodarcze Imperium Zła (ZSRR).  W swych publikacjach, dr Roberts często udziela rad Rosji, zarówno w zakresie gospodarki, jak polityki.  Krytycznie odnosząc się do rosyjskiego finansowego establishmentu, publicznie zaoferował swą osobę na kierownika polityki ekonomicznej Kremla, zapewniając że w krótkim czasie jest w stanie gospodarczo  „rzucić na kolana” Zachód, dając zwycięstwo Rosji. Ostatnio, wraz z innym wybitnym ekonomistą dr Hudsonem, opublikował artykuł, krytykujący najnowszy rosyjski „program prywatyzacji”[ii] , ostrzegając przed jego negatywnymi konsekwencjami w obliczu wojny gospodarczej z Zachodem.
Pozornie wydawałoby się, że dr Roberts dokonał od czasów Reagana szokującej politycznej wolty.  Nic bardziej mylnego!  Pozostał On na niezmiennych pozycjach moralnych pryncypiów.  To sytuacja globalna tak drastycznie zmieniła się.  Dziś, „Imperium Zła” to są Stany Zjednoczone, wraz ze ich „sojusznikami” – wasalami.
Przygotowując się do odparcia agresji „Euroatlantyckiego Imperium Zła”, Putin stara się konsolidować społeczeństwo.  W celu rozbudzenia patriotycznych nastrojów pozwala On gloryfikować imperialna przeszłość Rosji.  Jest to szczególnie niebezpieczne w odniesieniu do okresu bolszewickiego.  Niedawno zwracałem na to uwagę w mym „Przesłaniu do Narodu Rosyjskiego[iii].  Pomijając już sam fakt moralnie nagannego wybielania zbrodniczego państwa Bolszewików, wywołuje to „upiory przeszłości” u wszystkich bez wyjątku sąsiadów Rosji.  W ogromnej mierze ułatwia to Zachodowi straszenie ich „odradzającym się rosyjskim imperializmem”, a co za tym idzie szczucie przeciwko Federacji i Putinowi.
Putinowi zależy na utrzymaniu jedności społeczeństwa, czemu niedawno dał wyraz w odpowiedzi na pytanie dotyczące oceny Lenina.  Ostrożnie krytykując „wodza rewolucji” i „osiągnięcia państwa robotników i chłopów”, podkreślił niebezpieczeństwo rozgrzewania antagonizmów wewnątrzspołecznych w kontekście oceny tej postaci.   Podczas ubiegłorocznej konferencji w Soczi, publicznie określił Lwów mianem „polskiego miasta”. W wywiadzie udzielonym na potrzeby dokumentalnej produkcji pt. „Miroporiadek”[iv], przyznał On że na terenach „wyzwolonych” w trakcie II Wojny Światowej przez Armię Czerwoną, „na siłę” zaprowadzano sowiecki model władzy.
 Te i wiele innych podobnych przykładów świadczy o Jego wyważonym dystansie do czasów, w których sam  był funkcjonariuszem KGB.
Jak jednak, w tak skomplikowanej sytuacji, szukać porozumienia z sąsiadami?  Zanim spróbuję odpowiedzieć na to pytanie, pragnę podkreślić z całą mocą, że porozumienie takowe leży w najżywotniejszych interesach zarówno Rosji, jak i Jej sąsiadów!
Zarówno z wypowiedzi Putina, jak i innych rosyjskich oficjeli, wynika jasno że zdają oni sobie sprawę z niesuwerenności swych „zachodnich partnerów”.  Jeśli takie państwa, jak Niemcy czy Francja (bo o nich mowa) są pozbawione suwerenności, to co można powiedzieć o Polsce, będącej wyeksploatowaną kolonią tych pierwszych, pozbawionej jakichkolwiek narodowych elit, wymordowanych nota bene również przez ZSRR w czasie ostatniej wojny?  Jaki cel mogą mieć negocjacje z warszawskim marionetkowym reżimem i ewentualny apel  o porozumienie we wspólnym  polskim i rosyjskim interesie?  Są to oczywiście pytania retoryczne.  Próbować dogadywać się można ewentualnie z ich mocodawcami w Berlinie, Brukseli, czy Waszyngtonie. Ale wtedy wracamy do punktu wyjścia, czyli braku szans na jakiekolwiek porozumienie.  Przecież nie po to szczuje się Polaków przeciw Rosjanom, by potem jakimś porozumieniem łagodzić tego efekty.
Dzisiejszą Polskę można przyrównać do jeziora skutego grubą warstwą lodu.  Gdyby woda jeziora (obrazująca polskie społeczeństwo) miała świadomość, to jakie byłoby jej pojęcie o otaczającej  rzeczywistości?  Znów retoryczne pytanie.  Aby mogła ona mieć jakiekolwiek pojęcie, należałoby najpierw usunąć warstwę lodu (okupujące Polskę szumowiny, pozujące na „elity”).  Zadanie takie wydaje się niewykonalne.  A jednak Rosja posiada narzędzia, które łatwo mogą „wysadzić w powietrze”  lodową skorupę i spławić ją z falami gnojówki!  Wtedy, z uwolnionym społeczeństwem można będzie rozpocząć dialog.
Ostatnio wybuchła w III RP „afera” z legendą Solidarności, Lechem Wałęsą, którego oskarża się o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRLu.  Fakt ten, znany od ćwierćwiecza, nie może dziwić nikogo, kto był świadkiem przełomu, w postaci rozpadu sowieckiego Imperium Zła.   Zaszokować mogłaby natomiast informacja, że któryś ze współczesnych prominentów III RP nie był, lub nie jest czyimś agentem.
W aspekcie rosyjskim, z  dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że wszystkie bez wyjątku ważniejsze postacie obecnej sceny politycznej, społecznej, czy gospodarczej  III RP, osobiście lub pośrednio („dynastycznie”) należały do komunistycznej elity władzy PRLu, względnie jej tajnych współpracowników (TW).  Z chwilą „odzyskania niepodległości” przez Polskę, przewerbowały się one po prostu do nowych zachodnich „pracodawców”.  Jednakowoż ich dossier do dnia dzisiejszego muszą znajdować się w archiwach KGB (FSB).
W ostatnim . bardzo już naprężonym okresie konfliktu Rosji z Zachodem, władze Federacji musiały podjąć świadomą decyzję o komunikowaniu się bez ogródek  z własną i międzynarodową społecznością.  Obecnie demaskuje się przy pomocy „twardych” dowodów i nazywa po imieniu potok kłamstw zachodnich przywódców i ich machiny propagandowej.  Dla przykładu,  odgrzana na nowo przez Brytyjczyków, „afera” Litwinienki, spotkała się z ostrą rosyjską ripostą prezentującą dotychczas tajną dokumentację wywiadowczą.
Już dziś można zaobserwować rezultaty tej nowej twardej strategii.   Zachodni propagandowy domek z kart zaczyna sypać się na naszych oczach.
Otwarcie tajnych rosyjskich archiwów dotyczących Polski i innych państw byłego bloku sowieckiego, spowodowałoby efekt porównywalny do rozsadzenia wyżej wspomnianej skorupy lodowej.  „Miękka” zachodnia okupacja III RP zachwiałaby się w posadach.  W sferze politycznej efekt tego byłby porównywalny z oferowanym przez dr Robertsa gospodarczym „rzuceniem na kolana” Zachodu.
Otwartość i przejrzystość takiego posunięcia uwiarygodniałaby także szczerość rosyjskich intencji w stosunku do swych byłych imperialnych wasali.  Co prawda, w wielu aspektach kompromitowałaby również historyczne działania Kremla i dekonspirowała niektóre, ciągle wartościowe, aktywa wywiadowcze.
Ale po co to wszystko nadal maskować?  Z nadzieją na przyszłość, która może w ogóle nie nastąpić,  w efekcie III Wojny Światowej?
Reasumując w chronologicznej kolejności tej publikacji, należy podkreślić, co następuje:
1.Udaną strategię polityczną można jedynie konstruować na moralnych fundamentach i naturalnych sojuszach;
2.Nawet w przypadku niebezpieczeństwa wywołania III Wojny Światowej, nie ma alternatywy do przeciwstawiania się NWO;
3.Nie da się konstruować efektywnej gospodarki w oparciu o neoliberalny model finansowy;
4.Autentyczna współpraca bratnich narodów, tylko wtedy może być skuteczna, gdy są one traktowane jak „bratnie”, a nie „wasalne”;
5.Przyznanie się do błędów przeszłości to nie kompromitacja, ale uwiarygodnienie uczciwych intencji na przyszłość.

18 Komentarzy

Filed under Bez kategorii

18 responses to “Co Putin wiedzieć powinien

  1. jedynym prawdziwym mezem stanu jest Jezus Chrystus, który jeden moze kazdego z nas uratować przed wiecznym niebytem po śmierci, przed która nikt nie ucieknie, a Putin tak samo uczestniczy w budowaniu NWO jak pozostali gracze

    Polubienie

  2. julius

    Jezus Chrystus był żydem i jako obcego dla białej aryjskiej rasy trzeba go odrzucić całkowicie
    Ponższy tekst zaczerpnięty z Ruchu Twórczości ale idee w nim zawarte można zastosować do Słowiańszczyzny.

    X. We wczesnej młodości zdecyduj, że w czasie twego życia dokonasz chociaż jednego, trwałego poświęcenia dla białej rasy.

    Trwały wkład w białą rasę.

    Ucząc się z kilkutysięcznoletniej historii Żydów, widzimy, że główną przyczyną sukcesu Żyda w zdobyciu pozycji pana świata jest jego troska o wkład we własną rasę i oddanie sprawie. Odbija się to korzystnie na jego rasie i na nim samym.

    Żydowski sukces jest warunkowany trzema głównymi przyczynami:

    1.Trzymają się razem.
    2.Są całkowicie oddani swojej rasie.
    3.Mają dalekosiężny plan, gdyż jak mawiają: „Ludzie bez wizji zginą”.

    Żydzi są państwem w państwie. Większość żydowskiego majątku jest przeznaczana na wsparcie żydowskiej sprawy. Mają oni setki fundacji, by móc pompować swoje ogromne fortuny w swe żydo-komunistyczne przedsięwzięcia. Niewyobrażalne sumy pieniędzy są przesyłane z USA do Izraela i wszystkie one są wolne od podatków. Żydzi wysyłają do Izraela nie tylko własne pieniądze, lecz mają szereg różnych zagrywek, dzięki którym nakłaniają gojów do wysyłania tam dużych sum pieniędzy. Na przykład, ponad miliard dolarów został pozyskany od powojennych Niemiec i wysłany do Izraela w ramach „odszkodowań”. Jest to nic więcej, jak szantaż i wyłudzenie. Wyobraźcie sobie zmuszanie białych Niemców do płacenia miliarda dolarów na rzecz państwa, które nawet nie istniało w czasie, gdy domniemane „zbrodnie” przeciwko Żydom były popełniane. Nie wspominając już o tym, że „odszkodowania” te za czyny, które nigdy nie zostały popełnione, zostały wyłudzone od milionów Niemców, których nie było nawet na świecie w czasie popełniania tych domniemanych „przestępstw”. Biali Amerykanie wysyłają zaś Izraelowi setki milionów dolarów rocznie w formie „pomocy zagranicznej”. Gdy Żyd umiera, pozostawia swój majątek żydowskiej sprawie w taki, czy inny sposób.

    Według magazynu ekonomicznego Jewish Independent, przeciętny amerykański Żyd pozostawia po sobie spadek w wysokości 126 tysięcy dolarów. To, rzecz jasna, ich wersja. Prawdziwa suma jest prawdopodobnie bliższa pół miliona dolarów. Dla porównania, przeciętny biały człowiek (w USA) pozostawia po sobie szczupły majątek, w wysokości 2,5 tysiąca dolarów, który z trudem pokrywa koszty jego pogrzebu. Mamy następnie sporą liczbę białych biznesmenów, którzy gromadzą pokaźne sumy pieniędzy. Co dzieje się z ich majątkami po ich śmierci? Cóż, ponieważ nie planują oni dobrze ich przeznaczenia, ani też nie zabiegają specjalnie o to, żeby ich dorobek wspomógł słuszny cel, ich pieniądze również kończą w rękach Żydów. Jakaż to tragedia, że człowiek taki jak Henry Ford walczył z żydostwem przez większość swojego życia zawodowego i zgromadził multimilionowy majątek jedynie po to, aby po śmierci wpadł on w ręce jego wrogów i został użyty do promowania żydo-komunistycznej sprawy.

    Nigdy by do tego nie doszło, gdyby powołał on do życia fundację wspierającą sprawę białego człowieka w taki lub inny sposób, powierzył kierownictwo nad nią oddanym ludziom i przelał na jej konto znaczną cześć swego majątku jeszcze za życia. Ponadto, gdyby w owym czasie istniał nowy dynamiczny ruch religijny, poświęcony przetrwaniu i promocji białej rasy taki, jak Ruch Twórczości, bez wątpienie ten wielki biały Amerykanin przekazałby znaczną część swego majątku na jego wsparcie.

    Taki ruch istnieje teraz i będzie istniał już zawsze. Jest nim Ruch Twórczości, który walczy za białą rasę i jej interesy. Apelujemy do wszystkich lojalnych białych ludzi, którym zależy na przetrwaniu ich własnego rodzaju, aby wsparli finansowo nasz ruch religijny – swój własny ruch religijny i nie pozwolili, aby ich majątek wpadł w łapska żydostwa, które jest dla białej rasy najbardziej śmiercionośną trucizną.

    Sugeruję również, że mogłoby powstać wiele innych fundacji dedykowanych promocji białej ludności. W każdym razie, takie fundacje czy organizacje powinny być dobrze przemyślane i zaplanowane. Muszą zostać podjęte stanowcze kroki, by upewnić się, że fundusze zostaną spożytkowane zgodnie z ich przeznaczeniem, gdy nadejdzie odpowiednia pora. Następnie zasugeruję, żeby bogaci czekali z przekazaniem swych pieniędzy na wsparcie sprawy białego człowieka aż do swojej śmierci. Po raz kolejny, ucząc się na przykładzie Żydów, widzimy, jak hojnie ofiarują oni swe pieniądze w każdej zbiórce na rzecz żydowskiej sprawy. Na przykład, nie jest niczym dziwnym, że w czasie akcji „Na pomoc Izraelowi” w dajmy na to Miami, w ciągu kilku dni Żydzi uzbierają 200 milionów dolarów. W porównaniu do tego, sumy uzbierane przez jakąś prawicową partię na rzecz jej rozwoju wyglądają marnie. Oczywiście, może być to spowodowane faktem, że biały człowiek nie dostał w przeszłości wartościowego programu, ani sprawy, na rzecz której byłby gotów poświęcić swe ciężko zarobione pieniądze.

    Jednakże ten czas nadszedł i mamy teraz taką sprawę.

    Poza finansowymi, istnieje wiele innych sposobów na to, aby lojalny i oddany biały człowiek przyczynił się swoje rasie. Może on, na przykład, założyć nową, oddaną jego rasie organizację, może walczyć za sprawę na arenie politycznej, może napisać książkę, która będzie miała dużą wartość dla jego rasy. Istnieje na przykład ogromna potrzeba napisania na nowo historii ludzkości, która została zniesławiona przez wpływy perfidnego Żyda w celu manipulowania mieszkańcami świata. W ciągu ostatnich kilku tysięcy lat, Żyd miał ogromny wkład w manipulowanie wojnami i niszczenie narodów. To także on pisze książki historyczne. Ponieważ jego wpływ na tego rodzaju literaturę został podstępnie zatarty, potrzeba będzie ogromnego nakładu pracy, badań i poszukiwań, by zebrać materiał potrzebny do ponownego, sprawiedliwego spisania historii.

    Kolejnym ważnym projektem do realizacji mogłoby być powołanie do życia instytucji zajmującej się badaniami i studiami nad białą historią. Kolejnym instytutem badawczym, który miałby ogromną wartość dla białych ludzi, byłby taki, który prowadziłby studia nad środkami zachęcającymi do reprodukcji najwybitniejszych przedstawicieli naszej rasy i zniechęcał do niej tych najgorszych.

    Lista przykładów na to, jak nasi ludzie mogliby się przysłużyć białej rasie jest niemalże nieskończona i jedynie co ją ogranicza, to nasza wyobraźnia.

    Polubienie

    • nie był zydem, był i jest Bogiem
      absurdem jest przypisywanie narodowości Bogu
      na krotki czas przyjal ludzka nature, ale identyfikowal i solidaryzowal się z cala ludzkoscia, czemu dal najwyższy możliwy dowod – bezinteresownie, z milosci do każdego z nas
      zydzi Go nie uwazaja za zyda, a On nawet nie utozsamial się ze swymi ludzkimi rodzicami – Maria, nie zydowka, tylko pochodzca od moabitki Ruth i przybranego żydowskiego ojca – Jozefa
      Jezus nikomu nie uczynil nic zlego i trzeba mieć naprawdę zla wole żeby zle myslec o Nim i wiazac z Nim zlo tych, którzy Go zabili i do dziś maja Go gdzies, nienawidząc Go i Mu ublizajac
      jeśli ludkowie sobie mysla, |e uratuja Ziemie przed sobą samymi, to niech się nie ludza, nawet własnej Ojczyzny nie jesteśmy w stanie uratować, bo tu nie chodzi o jakich zydow, ale o tego kto za nimi stoi i chce zgubic nas wszystkich, bo sam już przegral i wie o tym
      nie ma reinkarnacji, nie ma drugiej szansy, jest tylko to jedno zycie i nasza wolna wola, przed której skutkami każdy stanie, osobiście, chyba ze przyjmie jedyny ratunek, jaki daje Jezus – wybor milosci wobec drugiego człowieka czyli upodobnienie się do Boga, który nikomu niczego nie narzuca, szanując nasze wybory, nawet te które prowadza nas do samoinicestwienia, sprzeczne z Jego wola i odwiecznym zamysłem
      niepowazne jest posadzanie Boga, stworce wszechswiata o żydowskość, tak samo jak ludzenie się, ze jakiś Putin uratuje ludzkość przed nia sama

      Polubienie

      • Korczma zawijamy

        Tez tak pisze , ale najpierw muszę ze 4 browary wypić i setkę wódki . Żal mi takich ludzi naprawdę . Gdy sie to czyta dopiero można zdac sobie sprawę jak zwykłego człowieka można ogłupić totalnie ogłupić . Więcej nic nie napisze . Szkoda klawiatury .

        Polubienie

  3. „W dniu dzisiejszym, jedynym mężem stanu światowego formatu jest Prezydent Rosji W. Putin.”

    Dokładnie tak! I dlatego jest najczęściej i najwścieklej atakowaną przez zachodnią żydo-propagandą osobą na świecie. W niemieckojęzycznych mediach głównego ścieku nie ma dnia, aby na niego nie szczuto.

    „jedynym prawdziwym mezem stanu jest Jezus Chrystus”

    Mariusz – ośmieszasz się. Ten „chrystus” jest wykreowanym dla nieobrzezanych gojów idolem, mających uczynić ich bezmyślnym żydofilskim stadem „baranów”, zbieraniną duchowych bezmyślnych parchów ślepo wierzących w żydowskie brednie „objawione” i w parchatego galilejskiego „zbawiciela”.

    Czy nie można prowadzić dyskusji politycznej bez mieszania do niej parchatej ideologii znad Jordanu i jej parchatych idoli?

    Polubione przez 1 osoba

    • Korczma zawijamy

      Opolczyk po co odpowiadasz na te posty ? Masz za duzo czasu? . Ja juz stary facet to czasami odpowiem na debilizm w formie żartu . Tłumacz i tak mowa do ściany.

      Polubione przez 1 osoba

      • Korczma zawijamy

        Każdy niech sobie wierzy w co chce . Jeden w Jezusa , kto inny w Siwe i Kriszne jeszcze kto innym w święty mech a i tak wszyscy skończymy zjedzeni przez robale , a takie dyskusje są bez sensu . Nie lepiej dobry browar i ładna żona .

        Polubienie

      • Korczma – Mariusz to akurat mój dobry znajomy. Gościł nawet kiedyś u mnie kilka dni w Szwarcwaldzie. Znamy się osobiście. Jest to równy gość, tylko niestety zaślepiony jewangeliami i kultem parchatego „chrystusa”.

        Polubienie

      • W pierwszej kolejności urodziliśmy się wszyscy ludźmi, równymi wobec siebie, dopiero potem, w wyniku „wychowania” nałożono na nas takie czy inne łatki, taką czy inną narodowość, taką czy inną religię, taki czy inny język, taką czy inną „rasę”. To ułatwia rządzącym sprawę, bo od tysięcy lat mogą za pomocą tych różnic między nami pięknie nas rozgrywać, zarządzać nami jak stadem baranów. Ludzkość powinna sobie zdać sprawę z tego że tak naprawdę jest jednością, jest jednym organizmem i żadna religia, narodowość, grupa etniczna, język czy „rasa” nie jest ani wybrana ani bardziej słuszniejsza, ważniejsza, prawdziwsza czy uprzywilejowana od pozostałych. Jesteśmy równi wobec siebie i jako równi się rodzimy, jako równi żyjemy, jako równi umrzemy i jako takich robaki nas zjedzą, jak już przedmówca powiedział. A te wszystkie narodowości, „rasy”, religie, języki, tradycje, czyli różnice, często sztucznie tworzone między ludźmi, wymyślone na przestrzeni tysięcy lat przez człowieka, mniej lub bardziej słuszne, prawdziwe czy piękne, kiedyś i tak szlag trafi. A planeta będzie istniała jeszcze długo po nas, bez nas i naszych urojeń, tak samo jak istniała długo przed nami i miała się dobrze…

        Polubione przez 1 osoba

  4. Korczma zawijamy

    Dobrze niech sobie bedzie równy chłop . Jaśko tez jest OK , ale tak jak pisałem dyskusja nie ma sensu . Ty uważasz inaczej dla twojego kumpla Jezus to świętość . Żadnymi argumentami go nie przekonasz dlatego tracisz czas na polemikę , ale to twoja sprawa . Straciłeś kupę czasu na polemikę z niejakim Franzem . Dało ci to coś ? chyba tylko stratę czasu . Podobnie jest z takimi jak toronto vel autobahn . Przepraszam ,że się wtrąciłem . Szanuję ciebie i dlatego taka moja uwaga . Mam nadzieję ,że się na mnie nie obrazisz .

    Polubienie

    • Religia to sprawa prywatna i osobista, jeżeli na forum gdzie głównym tematem powinny być sprawy polityki, gospodarki, itp, czyli sprawy najistotniejsze i najważniejsze dla naszego codziennego życia wyskakuje z tekstem że jego religia czy idol są ważniejsze niż inne i konieczne do „zbawienia” to mi zaświeca się czerwona lampka. Co do Putina, jest to faktycznie maż stanu światowego formatu, ale to tez tylko człowiek, może popełniać błędy, liczenie na niego jak na jakiegoś zbawcę to błąd, on całego świata nie uratuje, jego celem jest dbanie przede wszystkim o Rosję a dopiero w dalszej kolejności być może o innych. Polacy powinni się przede wszystkim sami organizować i strać się wyjść z obecnej sytuacji a nie liczyć że ktoś zrobi to za nich.

      Polubione przez 1 osoba

      • Korczma zawijamy

        Pełna zgoda Przemexie , ale czy my już 1000 lat nie liczymy na innych , a sami gówno robimy .

        Polubienie

  5. polak maly

    W temacie zasadniczym ciaglie liczy na drapane, ze zydowska metoda carowi rownym sie stanie ale to niemozliwe i w tym sie przeliczy. Co wiecej, to ruskie parcie na przemiane narodowego we wlasne zloto pomoze zydowi Rosje podbic a jemu pozostanie tylko paserke cwiczyc jako element koncowy symbiozy z zydem. Za przyklad Polska niech tu bedzie.
    Z tego to, wedlug mnie powinien zdawac sobie on sprawe, jezeli marzy byc wielkim przywodca rosyjskiego narodu i reformatorem polarnosci swiata.

    Polubienie

  6. Korczma zawijamy

    Polubienie

  7. Korczma zawijamy

    Polubienie

  8. Korczma zawijamy

    Polubienie

  9. zydozerca

    barana/rana barack obama – żydobanksterów ciota oddana;
    w obliczu plajty ma pełne majty i prosi Rosję :celujcie w my tył
    dyktatura pajaców się przez niego ośmiesza,wszystkie rządy,monarchie=
    IV ŻYDO/RZESZA;

    adolfina merkel ,patronka zboczeńców, ściąga muzułmanów robiąc z Niemców jeńców;
    na koszt podatników darmozjadów mnoży,by tubylców rżnęli używając….,noży

    żydowska ciota Hollande to lider we wlazeniu w d… zydobanksterom -wprowadzil we Francji permanentny stan wyjatkowy po 2krotnych operacjach false flag /farsa Charlie Hebdo ,zamachy w Paryżu /,megacenzure,sciga antysemitow i antyislamistow,dostarcza bron do Izraela za friko ,na gwizdniecie pada i udaje gada …..

    david kameleon zrobil z d… neon by oswietlac zydom droge na panteon

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.