Już po raz 21 w środę 17 stycznia obchodzony będzie Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. Hasłem tegorocznych obchodów są słowa z Księgi Izajasza: „Pokój! Pokój dalekim i bliskim! (Iz 57,19)”.
Poczynając od chanukowych obrzędów i peanów w pałacu prezydenta Polski, w trakcie których Andrzej Duda pozwolił sobie na zabronione konstytucyjnie propagowanie rasizmu, mówiąc o jakimś narodzie wybranym( pytanie przez kogo ?! i do czego ?!PZ), kontynuowany jest nieskrępowany marsz judaizmu przez nasz kraj.
Obecne prawo w Polsce nie zabrania, aby naczelne funkcje w państwie polskim sprawowali Żydzi. Przykład obecnego premiera rządu to potwierdza, a on sam wyraźnie to podkreślał przywołując wojenne losy swojej rodziny. Szkoda, że symetrycznie prawo Izraela nie przewiduje pełnienie takich funkcji jeśli już nie przez tak ” kochanych” Polaków, to chociażby przez Palestyńczyków lub Irańczyków.
Oby uciąć „niezdrowe plotki” oczekujemy jasnych oświadczeń od wysokich urzędników państwa polskiego, jakiej są narodowości, gdyż składając przysięgę deklarują działać dla dobra narodu, ale chcielibyśmy w końcu wiedzieć, JAKIEGO NARODU? Polacy nie mają skłonności rasistowskich i nie chcą uchodzić za naród wybrany, gdyż narody wybrane zwykle Polakom, Słowianom i wielu narodom świata kojarzą się z mordercami, oprawcami, zbrodniarzami i pospolitymi złodziejami !
Żydzi, ośmieleni tolerancyjnością i niefrasobliwością Polaków – poszli tak daleko, że jakiś emerytowany, czy w stanie spoczynku żołdak izraelski o podejrzanych kompetencjach, niejaki Jonny Daniels bez żenady zaprasza wicepremiera rządu Rzeczypospolitej Polskiej na „pogawędki”. A polskie służby zamiast aresztować natychmiast gagatka, nie reagują, a vice w nagrodę zostaje…premierem!
Inna, tym razem zamieszkała w USA żydowska grupa przestępcza usiłuje wmówić Polakom, Amerykanom i światu podpierając się jakimś amerykańskim „actem 447″, że coś jej się powtórnie, czy nawet już potrójnie ( uwzględniając to co ukradli lub kupili od lokalnych paserów w trakcie tzw. ” prywatyzacji balcerowiczowsko-transformacyjnej”) należy z polskiego majątku narodowego. Zamiast do amerykańskiego podatnika ( patrz polsko-amerykańskie umowa indemnizacyjna z początku lat 60 tych XX w.) żydowscy złodziej chcą zwrócić się do polskiego podatnika. Panie prezydencie Trump, niech pan przez koligacje rodzinne wytłumaczy żydowskim oszustom żeby nie przeciągali struny!
Polacy, w 100 lecie odzyskania niepodległości – pora odzyskać Polskę!
PZ
W gorliwości judeokatolickiej Kraków na czele, a tuż za nim Warszawa i Łódź
ABC Dnia Judaizmu
Dzień Judaizmu w Kościele katolickim jest szczególnym czasem wspólnotowej refleksji i modlitwy. Refleksja ta, w oparciu o teksty biblijne i wypowiedzi Urzędu Nauczycielskiego Kościoła na temat stosunków katolicko-żydowskich, winna pomagać katolikom w odkrywaniu judaistycznych korzeni chrześcijaństwa, w pogłębianiu świadomości tego, że religia żydowska nie jest wobec naszej religii „rzeczywistością zewnętrzną, lecz czymś wewnętrznym”, oraz że nasz „stosunek do niej jest inny aniżeli do jakiejkolwiek innej religii” (Jan Paweł II); że można mówić o ścisłym pokrewieństwie obu religii, a wyznawców judaizmu nazywać „starszymi braćmi w wierze” (Jan Paweł II). Budowanie wzajemnego braterstwa i formowanie właściwej mentalności wiernych wymaga Bożej pomocy, dlatego tak bardzo potrzeba modlitwy.
za: http://www.pat.krakow.pl/konferencje-sesje/dzie%C5%84-judaizmu-w-ko%C5%9Bciele-katolickim-w-polsce-17-i-2018
Obchody XXI Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce
„Pokój! Pokój dalekim i bliskim!” – pod tym hasłem zaczerpniętym z Księgi proroka Izajasza (Iz 57,19) odbędą się obchody XXI Ogólnopolskiego Dnia Judaizmu, który przypada 17 stycznia 2018 roku.
17-21 stycznia, wstęp wolny
Dzień ten został ustanowiony przez Konferencję Episkopatu Polski w 1997 r. Jego celem jest rozwój dialogu chrześcijańsko-żydowskiego, a także modlitwa i refleksja nad związkami obu religii. Wydarzenia towarzyszące jego obchodom będą odbywały się w dnach 15-21 stycznia. Organizatorem XXI Dnia Judaizmu jest Komitet Episkopatu Polski do Dialogu z Judaizmem. Muzeum POLIN włączyło się w obchody i zaprasza na specjalne wydarzenia.
Ramowy program XXI Dnia Judaizmu POBIERZ >>
PROGRAM WYDARZEŃ W MUZEUM POLIN
Sympozjum „Pokój! Pokój dalekim i bliskim”
17 stycznia, godz. 11.00-13.00, wstęp wolny, sala konferencyjna A
Przed sympozjum zapraszamy na wspólną modlitwę w sali pomnikowej.
W trakcie sympozjum zastanowimy się nad głównym tematem Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce mianowicie nad określeniem „pokój dalekim i bliskim”. Jak w tradycji judaistycznej i chrześcijańskiej jest rozumiany pokój? Czy rozumienie pokoju w judaizmie i chrześcijaństwie bardzo się różni? Czy nastąpiła jakaś ewolucja tego określenia? Kim są dalecy i kim są bliscy? Kogo tak nazywamy i dlaczego? Co oznaczają te pojęcia w obu tradycjach religijnych? Kogo one dotyczą?
Moderatorem sympozjum będzie prof. Jan Grosfeld z Instytutu Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Profesor Grosfeld jest członkiem Konferencji Episkopatu Polski do dialogu z judaizmem, redaktorem naczelnym czasopisma „Chrześcijaństwo-Świat-Polityka”. Zajmuje się ciągłością i zmiennością w nauczaniu społecznym Kościoła, antropologią judeochrześcijańską oraz dialogiem i konfliktami międzyreligijnymi.
Paneliści:
- Arcybiskup Grzegorz Ryś – Metropolita Łódzki, członek Rady Głównej Episkopatu Polski. Przewodniczy Zespołowi ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski. Jest kierownikiem Katedry Historii Kościoła w Średniowieczu w Instytucie Historii Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. Zaangażowany na rzecz ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego. Był pomysłodawcą zorganizowanego w 2011 spotkania chrześcijan, Żydów i muzułmanów w intencji pokoju pod nazwą „Echo Asyżu w Krakowie”. Członek Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, a także kapituły Nagrody im. Ks. Stanisława Musiała przyznawanej przez Klub Chrześcijan i Żydów „Przymierze”.
- Rabin Michael Schudrich – Naczelny Rabin Polski, pełni także funkcję Rabina Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. Już jako student, w latach 70., rabin Schudrich podróżował do Europy Środkowej i Wschodniej i nawiązywał kontakty z żyjącymi tu Żydami. W 1990 zaczął pracować dla Fundacji Laudera. Lata 1992-98 spędził w Warszawie. Do Polski powrócił w czerwcu 2000 jako główny rabin Warszawy i Łodzi.
- Rabinka Małgorzata Kordowicz – jest absolwentką Wydziału Hebraistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Uczyła hebrajskiego m. in. na UW. Wydała 2 książki: polsko-hebrajski modlitewnik dla dzieci oraz wzbogacony o część współczesną reprint elementarza do nauki hebrajskiego z początku ubiegłego wieku. Przez 15 lat była członkinią zespołów redakcyjnych kilku polsko-żydowskich periodyków. Ukończyła studia w Żydowskim Seminarium Teologicznym (JTS) w Nowym Jorku i – jako pierwsza Polka – została rabinką.
- Siostra Anna Bodzińska – siostra ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej z Syjonu. Zakon prowadzi grupy biblijne dla dorosłych i młodzieży, głosi rekolekcje i wykłady związane z tematyką dialogu chrześcijańsko-żydowskiego, organizuje Biblijny Dzień Pustyni, pracuje zawodowo oraz uczestniczymy w różnych grupach angażujących się ekumenizm oraz dialog międzyreligijny.
za: http://www.polin.pl/pl/aktualnosci/2017/12/15/obchody-xxi-dnia-judaizmu-w-kosciele-katolickim-w-polsce
Mam takie pytanie .
Daje się ktoś jeszcze na takie szopki nabierać .
Przecież tu koszerny duchowny z rabinem robią idiotów ze swoich owieczek . Nie wystarczy im już golenie finansowe muszą jeszcze demolować psychikę.
PolubieniePolubienie
Od kiedy to Polka może zostać rabinką? A Polacy już tak skretynieli, że oddają wszędzie gdzie tylko można cześć swoim katom i prześladowcom. Nawet piszą petycje o przywrócenie żyda Macierewicza na ministerialne stanowisko, by dalej niszczył wojsko. Tfu!!!
PolubieniePolubienie
@ Cezary Tarkowski 13 stycznia 2018 o 11:18 A judaizm reformowany? A „Antek Polizmeister” https://youtu.be/LaT8-QYQSD0 no a ten „Mateuszek, co nałapał we flaszeczkę muszek…” https://youtu.be/_frnk_7HO3E Czy „koń by się uśmiał”? 🙂
PolubieniePolubienie
@ paziem 17 stycznia to przecież dzień wyzwolenia Warszawy
PolubieniePolubione przez 1 osoba
@ paziem 17 stycznia to przecież dzień wyzwolenia Warszawy rzeczpospolitapolska Dziękuję za polubienie.
PolubieniePolubienie
Ten pan z lewej, w czerwonej czapeczce (nawet kolor nazywa się biskupim) upominał polskie owieczki: „antysemityzm jest grzechem”, „nacjonalizm jest herezją i zaprzeczeniem patriotyzmu”. – Już wiesz głupi goju, że musisz kochać Żyda? Przecież pan Jezus także był Żydem i jego mamusia również z tej samej nacji, a od – nomen omen – 1 kwietnia 1656r. jest królową Polski. …. Dobrze to wyłuszczył znany opozycjonista PRL, Żyd K.Modzelewski: „bez Kościoła czeka nas w Polsce zgroza”.
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
Znana warszawska aferzystka w towarzystwie w niczym nie ustępujących jej aferzystów – po 1990r. rzucili się jak wygłodniałe psy do michy na przejmowanie polskiej ziemi, także na naszych Ziemiach Odzyskanych, których polskości nie chcieli uznać do 1972r. – unijne dopłaty także zbierają (a unijne dopłaty pochodzą z podatków ściąganych z Polaków, np. 75% VAT idzie do UE). Żydo-katolicki Kościół jest największym w Polsce posiadaczem ziemi rolnej, ale także wielu działek miejskich.
W okradaniu narodu i państwa żydo-reżimowa władza i żydo-katolicki Kościół idą ręka w rękę.
PolubieniePolubienie
Z okazji dnia Judaizmu przypomnę więc fragment „Pisma Świętego” który był normatywną podstawą do wymuszenia na Poncjuszu Piłacie kary śmierci dla agitatora Jeszu. Pwt 13 (http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=227):
Bałwochwalstwo
2 Jeśli powstanie u ciebie prorok, lub wyjaśniacz snów, i zapowie znak lub cud,
3 i spełni się znak albo cud, jak ci zapowiedział, a potem ci powie: «Chodźmy do bogów obcych – których nie znałeś – i służmy im»,
4 nie usłuchasz słów tego proroka, albo wyjaśniacza snów. Gdyż Pan, Bóg twój, doświadcza cię, chcąc poznać, czy miłujesz Pana, Boga swego, z całego swego serca i z całej duszy.
5 Za Panem, Bogiem swoim, pójdziesz. Jego się będziesz bał, przestrzegając Jego poleceń. Jego głosu będziesz słuchał, Jemu będziesz służył i przylgniesz do Niego.
6 Ów zaś prorok lub wyjaśniacz snów musi umrzeć, bo chcąc cię odwieść od drogi, jaką iść ci nakazał Pan, Bóg twój, głosił odstępstwo od Pana, Boga twego, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, wybawił cię z domu niewoli. W ten sposób usuniesz zło spośród siebie.
7 Jeśli cię będzie pobudzał skrycie twój brat, syn twojej matki, twój syn lub córka albo żona, co na łonie twym spoczywa albo przyjaciel tak ci miły, jak ty sam, mówiąc: «Chodźmy, służmy bogom obcym», bogom, których nie znałeś ani ty, ani przodkowie twoi –
8 jakiemuś spośród bóstw okolicznych narodów, czy też dalekich od jednego krańca ziemi do drugiego –
9 nie usłuchasz go, nie ulegniesz mu, nie spojrzysz na niego z litością, nie będziesz miał miłosierdzia, nie będziesz taił jego przestępstwa.
10 Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud.
11 Ukamienujesz go na śmierć, ponieważ usiłował cię odwieść od Pana, Boga twojego, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
12 Cały Izrael, słysząc to, ulęknie się i przestanie czynić to zło pośród siebie.
Jeśli ktoś nie wierzy, że Jeszu zmieniał Prawo, odsyłam do „Kazania na górze” (http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=248).
Święty Szaweł, człowiek który wymyślił, skodyfikował i rozpropagował religię opartą na śmierci i rzekomym zmartwychwstaniu Jeszu, osobiście uczestniczył w stosowaniu tego fragmentu Prawa. Sam święty Szaweł organizował ukamienowanie zwolennika zabitego Jeszu, proroka zwanego świętym Szczepanem.
Chrześcijaństwo powstało jako judejska sekta, jednakże sekta ta od początku była tępiona przez funkcjonariuszy judaizmu opierających się na ważnych judejskich tekstach, między innymi wyżej przywołanym. Chrześcijanie twierdzą że powyższy fragment absolutnie nie dotyczy Jeszu, bo on jest „mesjaszem” zapowiadanym od setek lat przez judejskich proroków. W tej chrześcijańskiej „narracji” od czasów pobytu Jeszu w Palestynie to chrześcijanie są prawdziwymi Izraelitami i bóg Izraelitów to z nimi trzyma a dotychczasowi judaiści, którzy w mesjasza Jeszu nie uwierzyli, to renegaci. Judaiści twierdzą zaś że Jeszu to kolejny fałszywy prorok co po śmierci zrobił nadzwyczajną karierę.
Niezależne od tego, po której stronie sporu chce się opowiedzieć ktokolwiek, kogo ten spór interesuje, faktem jest że:
ALBO Jeszu był „mesjaszem” i judaiści błądzą
ALBO Jeszu był kolejnym fałszywym prorokiem i chrześcijanie czczą bałwany.
Nie jest możliwa sytuacja, że Jeszu to był mesjaszem a judaiści którzy go zabili to nadal są wierni temu samemu bogu, którego namiestnika zabili pod Jerozolimą. – A taką właśnie wersję promuje od dekad „Stolica Apostolska” wierząc w nieograniczoną ciemnotę i umysłową gnuśność swoich owieczek i baranów.
Pozostaje więc życzyć głupim katolikom obchodzącym „dzień judaizmu” coby po śmierci trafili w piekle do kadzi z wrzącymi ekstrementami, tuż obok kadzi w której cierpi niewysłowione męki Jeszu – o czym zaświadcza święty Talmud.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szanowni państwo proszę o wybaczenie że nie na temat ale z nieskrywaną radością chciałbym przedstawić listę dwunastu oszołomów w Knesejmie .
Jeżeli chcielibyście uzupełnić listę idiotów można podać propozycję .
Dodam że to są ranking idiotów w 2017 roku w Polin .
PolubieniePolubienie
Najważniejszy oszołom roku to Antek „wariat” Macierewicz i Witold „san escobar” Waszczykowski. Nie wspomnę o ministrze Szyszko alias „krwawa masakra piłą mechaniczną”…
Warta uwagi jest też Krystyna „zakonnica” Pawłowicz…
PolubieniePolubienie
Odpowiedz do pana Przemexa .
Niestety nie można ich dodać ponieważ Antek ” wariat ” Macierewicz , Witold Waszczykowski vel „siwy gołąb” i Szyszko ” krwawa masakra piłą mechaniczną część trzecia” oraz „sałatkowa knesejmu” klasyfikowani są niżej niż oszołomy dlatego do listy oszołomów się nie klasyfikują ale propozycje bardzo dobre .
PolubieniePolubienie
Ja bym z tym nie przesadzał…
PolubieniePolubienie
Reblogged this on Pekok Antylichwiarz.
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
To chyba stanie się paląca kwestia bo ustawa właśnie weszła w życie:
Stołki w tych „Wodach polskich” już są dawno rozdane. Kiedyś można było współczuć Amerykanom, co muszą płacić grzywny za zbieranie deszczówki, ale teraz tak samo może być w Polsce. Będzie się płacić za zbieranie deszczówki, a jeśli się jej nie zbiera, za jej odprowadzanie do sieci kanalizacyjnej.
PolubieniePolubienie
To co się dzieje w Polsce to oczywiście część globalnego planu „urynkowienia” wody pitnej, planu realizowanego już od dziesiątek lat. Tutaj wypowiada się wygadany prezes Nestle:
Oni to robią na całym świecie od wielu lat. W komentarzach do pierwszego filmiku ktoś zamieścił link do zwiastuna filmu nakręconego w Boliwii z protestów po tamtejszym „urynkowieniu” zasobów wody.
Nie znam sprawy ale zapewne warto przestudiować walkę ludzi z wielogłową hydrą w Ameryce Południowej. Kiedy w Polsce sajan Balcerowicz wprowadzał „Plan Balcerowicza” to Kolumbii prywatyzowano zasoby wody pitnej. Wiadomo że zasób instrumentów, którymi oni nas terroryzują, jest dość ograniczony. Ich przewaga wynika między innymi z faktu posiadania doświadczenia z funkcjonowania różnych instrumentów terroru stosowanych na drugim końcu świata. Dlatego warto odwołać się do tych doświadczeń.
Nie jest trudno przewidzieć, o co tu chodzi, zresztą robi to autor pierwszego filmu. Finansyzacja gospodarki wodą doprowadzić ma do oszacowania zdolności „Wód polskich” do generowania dodatnich przepływów pieniężnych. To zajmie kilka lat. Potem można tą firmę przekształcić w spółkę, którą w przypadku trudności finansowych rządu można zastawić czy wprost „sprywatyzować”. W międzyczasie kneset uchwali ustawodawstwo umożliwiające zatruwanie wody pitnej różnymi truciznami. Przejęcie wody przez obce gangi nie powinno zająć więcej niż dziesięć lat. Po prywatyzacji czy innej komercjalizacji będzie można przejść do następnego planu eksterminacji Polaków: do zatruwania wody pitnej, co oczywiście będzie już całkowicie zgodne z prawem i standardami międzynarodowymi.
Doświadczenia w dziedzinie zatruwania wody pitnej są dość bogate, zbierane były przez setki lat. Powszechnie znana jest sprawa zatruwania miejskich studni przez mniejszość żydowską podczas Czarnej Śmierci. Do 1350 roku populację Hamburga udało się zmniejszyć o 90% (!!!). Na bieżąco, od wielu dekad, prowadzi się kampanię trucia Amerykanów i innych Judeoanglosasów rozpuszczoną w wodzie wodociągowej trutką na szczury (fluorek sodu). Doprowadziło to do rozpowszechnienia wielu chorób przewlekłych, których pozorne zaleczanie fantastycznie wspiera „rozwój gospodarczy”, a także do powszechnego upośledzenia umysłowego tych ludzi. Warto przypomnieć że pierwsi fluorek sodu w wodzie pitnej zaczęli stosować, w obozach pracy, Niemcy i Sowieci podczas ostatniej Wielkiej wojny. W Gułagu pozwoliło to zmniejszyć ilość strażników obozowych o 75% przy utrzymaniu tego samego wskaźnika uczieczek. Kolosalne oszczędności!
Sprawa wody pitnej to pewnie jedna z najważniejszych kradzieży przeprowadzanych w 2018 roku. Wymaga uważnego śledzenia.
PolubieniePolubienie
Historja jednego cudu
14 sierpnia 1926 r., w wigilję Matki Boskiej Zielnej, kilkoro dzieci służby folwarcznej ze Słupi pod Środą (Wielkopolska) udało się w pole, aby nazbierać ziół i kwiatów do święcenia i przyozdobienia figury Matki Boskiej. Dzieci weszły na łąkę w celu wymienionym, lecz zabroniono im chodzić po niej, co oczywiście zasmuciło bardzo ich serca.
Gdy wracały do domu z próżnemi rękoma, najstarsze z nich, 12-letnia Janka, ujrzała przy drodze polnej Matkę Boską, która starała się ją pocieszyć, zapewniając, że jej kwiatów nie potrzeba. Janka, zachwycona tym widokiem, wskazała na miejsce, gdzie objawiła się jej Matka Boska, swym towarzyszkom: 11-letniej Józi, 10-letniej Stasi i małemu 6-letniemu Edziowi, poczem wszystkie dzieci zobaczyły zjawisko niebiańskie.
Dnia następnego dzieci udały się mniej więcej o tej samej porze na miejsce wymienione i Matka Boska znowu się im objawiła. Widzenia te występowały z początku codziennie, później z przerwami, przyczem Edzio przestał miewać wogóle objawienia.
Wieść o cudzie rozeszła się lotem błyskawicy nietylko w Słupi i Wielkopolsce, ale poniekąd po całej Rzeczypospolitej. Na miejsce objawień zaczęły wkrótce przybywać całe tłuimy „zrazu krytyczne i ciekawe, ale… kiedy wybrańcy Matki Boskiej nowe mieli widzenia, nieufność prysnęła, ustępując miejsca głębokiej wierze, iż dzieje się coś niepojętego, iż stał się prawdziwy cud.” (Pielgrzymka do Słupi. „Kurjer Poznański”, 9. XII. 1926).
„Kurjer Poznański” pisał w zacytowanym artykule, że do 4 listopada, a więc w ciągu dwóch i pół miesięcy przybyło ze wszystkich stron Polski na miejsce cudu około 130.000 pątników, 8-go zaś grudnia tegoż roku (Święto „niepokalanego poczęcia” Najśw. Marji Panny) zebrało się tam przeszło 40 tysięcy wiernych.
Fakt powyższy wskazuje, jak głęboka była wiara w cud objawienia się Matki Boskiej i jak bardzo łatwowierny jest nasz poczciwy ludek a nawet inteligent, gdyż przedstawicieli (szczególnie przedstawicielek) „lepszej” sfery przybywało na miejsce święte również bardzo dużo.
Należy zaznaczyć, że ilość wizjonerek (rów) z biegiem czasu też się zwiększyła, przyczem Matka Boska zaczęła się także ukazywać i osobom starszym prowadzenia wątpliwego.
Z początku duchowieństwo zachowywało się względem cudu rozmaicie, co zresztą jest rzeczą zwykłą.
Proboszcz w Środzie ks. M. wierzył w jego prawdziwość, ale zachorował (?) na czas dłuższy, powierzając całą sprawę in foro externo swemu wikarjuszowi. W celu zbadania prawdziwości objawienia zaczęli przybywać do Słupi (via probostwo w Środzie) różni dygnitarze umysłowi Kościoła wojującego. Jeden z nich, ks. prałat H., profesor seminarjum duchownego w Poznaniu, „uwierzył”, gdy zobaczył dziewczynki w ekstazie. Inny, ks. dr. K. M., także profesor tegoż seminarjum, nietylko sam przejął się wiarą w cudowność zjawiska, ale starał się innych o tem przekonać. Ks. dr. P., prałat kapituły kieleckiej napisał nawet całe dzieło o tym cudzie, ale na szczęście dla siebie nie opublikował go. Byli również i tacy księża, którzy podawali całkiem niesamowite motywy słuszności sprawy. W ten sposób jeden z proboszczów dyecezji poznańskiej dowodził, że Kongresówka ma swoją Matkę Boską Częstochowską, Litwa – Ostrobramską, Małopolska – Kalwaryjską. Tylko my poznańczycy, mówił, nie mamy… Czy jesteśmy gorsi od innych Polaków?… Matka Boska chce więc i nam okazać w Słupi swoją łaskę…
Należy jednak podkreślić, że niektórzy duchowni zachowywali się względem całej afery w Słupi obojętnie, a nawet wrogo (patrz artykuł ks. Mirka. Ostrzegamy przed wyjazdem do Słupi. „Postęp” 15.XII.1926).
Wierze w cud sprzyjały poniekąd takie wypadki, których zadaniem było ją unicestwić. Mam tutaj na myśli następującą okoliczność: dzieci, a także jedną ze starszych wizjonerek 28-letnią Franciszkę, wzięło pod obserwację do kliniki neurologicznej, w której przebyły od 14.IX do 4.X. 1926 r. W tym czasie prowadzono nad niemi badania systematyczne, ogłoszone później w „Roczniku psychjatrycznym” i oddzielnej broszurze (patrz S. Błachowski i S. Borowiecki „Epidemja psychiczna w Słupi pod Środą”, 1928).
Zważywszy, że zadaniem tego rodzaju poszukiwań jest nietylko poznać strukturę i przyczyny zjawiska t. j. halucynacyj wzrokowych wizjonerek, lecz także usunąć samo zjawisko zapomocą odpowiednich metod, musimy zaznaczyć, że badania w klinice nie były całkiem udane, szczególnie ze względu na moment drugi. Stwierdzają to między innemi i sami badacze (patrz cyt. broszurę str. 9), gdy mówią: „Jak można było wnosić z nastroju, w jakim opuszczały one (t. j. dzieci, p. m.) dnia tego klinikę w Poznaniu, jakoteż z nastroju ich rodzin oraz szerokich warstw ludności, zainteresowanie się i przejęcie widzeniami i zachwytami w Słupi nie miało się bynajmniej ku końcowi, lecz okazywało raczej wyraźną tendencję do rozrostu”… Tak, tego samego dnia dzieci udały się na miejsce wymienione i miały objawienie w połączeniu z ekstazą. Po wyjściu wizjonerek z kliniki, mówią autorzy broszury, dało się „spostrzegać gwałtowne szerzenie się wiary w cudowność objawienia się dzieciom Matki Boskiej”…, czego można było uniknąć, gdyby badania dzieci były postawione nieco inaczej. Mojem zdaniem, należało je zahipnotyzować, co zresztą nie było rzeczą trudną, zlokalizować widzenia w klinice, podsuwając zręcznie sugestję w hipnozie, że Matka Boska jest taka dobra, iż nie chce ich opuścić nawet zdala od Słupi, a następnie stopniowo – także drogą sugestji hipnotycznej – usunąć możność realizowania się halucynacyj zarówno w szpitalu, jak i na terenie pierwotnym. Wszystko to można było zrobić bez wysiłku, gdyż dzieci, a szczególnie Franciszka, były niewątpliwie podatne na wpływy sugestji, przyczem badacze z jednej strony zapoznaliby się między innemi z bardzo ciekawym objawem katalepsji 1), z drugiej – uniemożliwiliby powtórzenie się cudu i tych śmiesznych następstw, które się z nim łączyły.
Cudowność zjawiska zachwiały względy uboczne. Spostrzeżono mianowicie, że opiekunowie wizjonerów zaczynają ciągnąć z objawienia duże korzyści…; że jeden z nawróconych parobków – także wizjoner łamał przykazanie postu, a Franciszka i Helena (lat 25, jej się też Matka Boska ukazała) prowadziły życie niemoralne; że dzieci wymienione kłamią celowo lub nieświadomie (np. jakaś osoba prosiła małą wizjonerkę o modlitwę za jej ociemniałą córeczkę. Wizjonerka odpowiedziała: „jutro ją Matka Boska uleczy”… Uzdrowienie nie nastąpiło) i w końcu, że znaleźli się ludzie, którzy chcieli wykorzystać widzenia dzieci przeciw prawowitej władzy kościelnej. Ten ostatni wzgląd był, zdaje się, najważniejszy…
Naskutek tych i podobnych okoliczności, ks. M. zarządził przeniesienie figury Matki Boskiej, postawionej w miejscu objawienia, do kościoła parafjalnego w Środzie. W procesji tej wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Figurę postawiono na ołtarzu. Na zakończenie uroczystości kapłani zaintonowali: „Święty Boże, Święty Mocny”…
Atoli w nocy tegoż samego dnia ukazała się Matka Boska wspomnianemu parobkowi (Stanisław), nakazując mu przenieść figurę na stare miejsce. Parobek zakradł się do kościoła, zabrał figurę przy pomocy Franciszki i Heleny i postawił ją w Słupi.
Kiedy ks. proboszcz dowiedział się o kradzieży, zawezwał Stanisława do siebie i pod groźbą, że go odda policji, jeżeli nie spełni rozkazu, kazał odnieść figurę z powrotem do kościoła. Wola ks. proboszcza została spełniona (także w procesji). W tym samym mniej więcej czasie aresztowano sub auspiciis ks. M. niejakiego Leonarda B. pod zarzutem, że hipnotyzował wizjonerki, co zresztą było nieprawdą.
Z chwilą, gdy figura znalazła się po raz wtóry na ołtarzu kościoła środzkiego, w Słupi postawiono policję, zabraniającą wszelkich zebrań na modlitwę: wolno było tylko uczęszczać do kościoła i to w godzinach oznaczonych…
Dzięki temu zabiegowi dzieci po pewnym czasie też przestały miewać widzenia.
W ten sposób przy pomocy policji zakończyła się jedna z wielu prób fabrykacji cudów.
Wypadki w Słupi stwierdzają przedewszystkiem dwie rzeczy: primo niski poziom umysłowy duchowieństwa wielkopolskiego, gdyż nie da się zaprzeczyć, że wielu czołowych przedstawicieli tegoż duchowieństwa wierzyło przez długi czas w charakter nadprzyrodzony objawień dzieci. Secundo – niezwykłą łatwowierność ludu polskiego (a po części i tak zw. inteligencji). Lud ten jest wychowany niemal od pierwszych chwil życia we wszelkiego rodzaju „cudach”, to też nic dziwnego, że reaguje bardzo żywo na każdy pozór interwencji nadprzyrodzonej. I mniejsza o to, że nie powiodła się sprawa w jednym przypadku: można zawsze znaleźć drugi… Wizje dzieci ze Słupi zostały uznane za zjawisko patologiczne, a przynajmniej ekstrafizjologiczne 2), więc szuka się cudowności u Teresy Neumann z Konnersreuthu i t. d. i t. d. Niektórzy katecheci już nawet uświadamiają młodziez szkół średnich w tym kierunku… Nieskończenie mądry i wszechmocny Bóg stworzył świat bardzo niedoskonały, musi zatem ciągle poprawiać swe dzieło: raz naskutek modlitwy kapłana, oczywiście suto wynagrodzonej, drugim razem – samorzutnie, ale też koniec końców dla powiększenia dóbr materjalnych kasty duchownej. Można sobie wyobrazić, jaki to byłby dobry interes dla niektórych osób mieć cudowną figurkę w swej parafji…
Chorobliwa wprost skłonność społeczeństwa polskiego do wszelkiego rodzaju mistycyzmu, zasilana, jak powiedziałem, przez duchowieństwo naiwną wiarą w ciągłą interwencję Bóstwa nawet do spraw błahych, jest w dalszych konsekwencjach dla naszego Państwa niezmiernie szkodliwa. Otaczające nas bowiem wrogie narody wierzą w twardą, nieubłaganą rzeczywistość, którą przezwyciężyć można tylko wysiłkiem rozumu i woli. Nastawieniu takiemu odpowiada z naszej strony wiara, że, pomimo słabości, jeżeli tylko będziemy potrzebowali, Bóg nam przyjdzie z pomocą cudownym sposobem.
Ciekawem jest tylko, jakby wyglądał „cud” nad Wisłą, gdyby dowództwo nasze liczyło więcej na pomoc nadprzyrodzoną, niż na własne siły. Z pewnością kościoły polskie byłyby zamienione na kina, a jedni obrońcy porządku nadprzyrodzonego uciekliby zagranicę, inni – porzucili wiarę ojców.
Rozwój umysłowy narodów cechuje stałe zmniejszanie się wiary w siły nadnaturalne. Im kultura wyższa, tem mniej pozostawia miejsca dla cudowności.
Wypadki w Słupi nie świadczą korzystnie o poziomie intelektualnym szerszych mas i ich przywódców religijnych.
http://retropress.pl/racjonalista/historja-jednego-cudu/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
@ WPS „Ecce homo”: Będąc na spotkaniu z bohaterem załączonego materiału https://youtu.be/Y_ZDO6IRtI8 spytałem go, jak mógł wytrzymać w celi śmierci tyle czasu, na co odpowiedział mi, iż nie dopuszczał myśli, że zginie.
PolubieniePolubienie
@ cd WPS Pytam, dlaczego RP nie robi nic, by TAKICH ludzi https://youtu.be/LTduU8muHIA wskazywać jako wzór do naśladowania?
PolubieniePolubienie
Nie za bardzo rozumiem powyższy wpis? Co to znaczy: „WPS nie robi nic, aby takich bohaterów jak gen. Stanisław Skalski wskazywać za wzór” ?
Czy to ma być zarzut ( ale tutaj WPS nie jest trafionym adresatem-PZ), czy może mobilizacja do dalszych działań ? ( ale tutaj liczymy na współuczestnictwo i realne wsparcie, nie tylko”duchowe”, gdyż z pustego i Salomon nie naleje-PZ)
WPS powstało m.in. jako bezpośrednia kontynuacja linii politycznej i bezkompromisowości pojmowania spraw polskich wyznaczanej przez ludzi pokroju St.Skalskiego.
Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji 2 dużych projektów filmowych.
Jeden musi póki co pozostać tajemnica, a o drugim na dniach( a może nawet dzisiaj napiszemy i poczekamy na ” odzew” tych, którzy nas ” poganiają batem słownym” – jakże wygodnym ).
WPS także pozytywnie odpowiada na różne sensowne przedsięwzięcia, inicjowane przez innych.
W najbliższym czasie mamy zamiar wziąć udział w spotkaniu stanowiącym dalszy krok w programie KOREUSA, a także odpowiedzieliśmy pozytywnie na inicjatywę stworzenia polskiego Narodowego Komitetu Obchodów 100 lecia odzyskania niepodległości przez Polskę, aby nie pozwolić zawłaszczyć i zakłamać tych obchodów przez PiSowską sektę polityczną, będącą jawną agenturą anglosasko- syjonistyczną.
Załącznik:
1.
Wprawdzie działania Kamyckiego i s-ki uważam za góry bezowocne i źle adresowane, bo do tych, których interesy są zgoła inne, jednak warto spotkać się w gronie osób, którym należy wyperswadować bezsensowne działania i uzmysłowić fakt, że jądro sprawy jest natury politycznej i dotyczy przejęcia władzy, a drogą do tego jest organizacja i silne narodowe media.
Pragmatyzm wskazuje, że nie należy jednak rezygnować z okazji do przekonania i pozyskania błądzących we mgle złudzeń zagadnień ” merytorycznych i pierwszoplanowych”.
Józek Kamycki zafiksował się na ideę ” łańcucha dostaw” i jakiś nowomowny „kapitał strukturalny”. Niech mu będzie, chłop jest przecież wartościowy.
Zachęcam zatem do obecności na konferencji.
Dajcie znać kto będzie. Rejestrujcie się w oparciu o dane w załączonym dokumencie.
Celem naszym i tak pozostaje organizacja i budowa struktur Kongresu Polski Suwerennej, jako skutecznej, sprawczej alternatywy wobec instalowanego żydowskiego POLIN. Na początku marca 2018 ( w 14 rocznicę I Kongresu Polski Suwerennej) warto byłoby zwołać ogólnopolskie zgromadzenie, policzyć się. i formalnie, statutowo reaktywować KPS wg. nowych możliwości prawnych
prezes Wierni Polsce Suwerennej
przedstawiciel ogólnokrajowy Kongresu Polski Suwerennej
PZ
jkwto@poczta.onet.pl
12 sty (2 dni temu)
do mnie
Witam Panie Pawle
O to właśnie chodzi abyśmy się spotkali. To, że w Sejmie, ma tylko takie znaczenie, że sala za darmo. Nikt z nas cudów nie oczekuje. Jeszcze nie teraz, ale siać trzeba. W lutym na podobnych zasadach spotykamy się w sprawie architektury monetarnej. Popieram ideę budowy struktur.
Pozdrawiam
Józek Kamycki
Jarosław Utrata
12 sty (2 dni temu)
do mnie
Panie Pawle,
Dziękuję za pierwsze zgłoszenie. Do zobaczenia na konferencji.
Jarek Utrata
tel. 503 150 112
Konfederacja na Rzecz Reform Ustrojowych
2.
Zapraszamy na spotkanie w dniu 10. lutego, godz. 12:00 do Warszawy, ul. Wspólna 51 – lokal Rady Osiedla Koszyki.
Temat spotkania:
Andrzej Duda nie patronuje żadnym obchodom Niepodległości.
Więcej – nie ma do tego prawa, co nieraz sam udowodnił.
Cykl zapowiedzianych imprez zwieńczonych datą 11.11.2018, niesie za sobą koniec Polski dla Polaków – oficjalne pożegnanie z RP na rzecz kraju żydowsko-polskiego, który sam już nazwał „Polin” czy „Rzeczpospolitą Przyjaciół”.
Po blisko 30 latach niszczenia kultury polskiej, zabytków i miejsc pamięci, nie bez znaczenia jest akurat teraz, promocja żydowskiego MHŻP, przeznaczenie 100 mln zł na renowację ich cmentarza oraz zapowiedź powstania muzeum Getta. To są informacje, które się uzupełniają, jak wiele innych, których nie znajdziemy w poniższym artykule, choć dla uważnego czytelnika też wystarczy.
Każda osoba biorąca w tym udział, musi mieć świadomość, że zostanie Jej to zapamiętane dla wykluczenia z prawdziwych Uroczystości.
Nie odbierzemy Dudzie finansów, którymi rozrzuca jak swoją własnością, ale… możemy sprawić, żeby został sam ze sprowadzaną społecznością żydowską, tęczowowymi, Tuskiem oraz HG-W – i nikim więcej.
Tak mi dopomóż…
Zaprzeczeniem powyższego może być najwyżej „gęba pełna frazesów”.
Pan Prezydent potrafi jedynie obrażać Naród, plotąc bzdury o „chorym nacjonaliźmie”, podtrzymując mit „antysemityzmu” oraz kłamstwa „Jedwabnego”.
Chciałby nas uczyć rzeczy, o których nawet nie może mieć pojęcia, skoro nie przeszkadza mu antypolonizm w najbliższym otoczeniu.
Żegnaj „bracie”, ale ten zaszczyt nie należy się Tobie, nawet jak byś miał choć odrobinę lepsze intencje.
To za mało.
Cała reszta opisanych w całorocznym programie „wspaniałości”, nie zasługuje na dalszy komentarz. Z pewnością nie zabraknie gdzieś darmowej grochówki, lub czegoś lepszego dla wybranych.
W związku z powyższym, nawołuję obecnych Tutaj, oraz uznane Autorytety, do ustanowienia Komitetu Obchodów.
Czasu niewiele i pytanie czy pieniądze są tu najistotniejsze, bo wstarczyłaby sprawdzona organizacja Stowarzyszenia MN, tylko czy zechcą, bo na pewno nie wszyscy. Zostaną zapytani.
http://dzieje.pl/aktualnosci/w-kolarski-w-styczniu-pierwsze-wydarzenia-zwiazane-z-obchodami-stulecia-niepodleglosci
Wysłano do:
Rada Osiedla Koszyki, pan Marek Bćkowski
Centrum Edukacyjne Powiśle, pan Rafał Mossakowski
Legion Reduty Ordona, pan Marcin Czarkowski
Walczymy o Pamięć i Prawdę
pan Konrad Daniel, Podziemna Tv
Narodowy Front Polski
Klub Narodowej Demokracji
Redakcja Neon24, pan Ryszard Opara
Klub Syryjski w Polsce, dr Nabil Al Malazi
Narodowy Świt
Takt.Tv, pan Krzysztof Dzierżanowski
Miesięcznik Narodowo-Radykalny „Szturm”
Stowarzyszenie na rzecz Tradycji i Kultury „Niklot”
Jedność Narodu,pan Romuald Starosielec, Redakcja Polityka Polska
Narodowa Warszawa
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości
Nacjonalistyczne Stowarzyszenie „Zadruga”
Obóz Narodowo Radykalny
pan Jan Zbigniew Potocki
pan Antoni Gut
Konfederacja Rodziców, pan Slawomir Dul
pan Tadeusz Cichocki
Zjednoczenie Narodowe (nazwa tymczasowa),pan Jacek Ciechanowski
Poland – Organizacja Wyzwolenia Polski/ Pospolite Ruszenie facebook , pan Mirek Goźdź
Młodzi dla Polityki Realnej, pan Marek Majcher
pan Jacek Międlar, Redakcja wprawo.pl, Obóz Wielkiej Polski Niepodległej
Rota Endecy
Narodowcy RP
Centrum Wspierania Inicjatyw Dla Życia i Rodziny
Redakcja Media Narodowe
Narodowe Odrodzenie Polski
Redakcja XPortal, Bartosz Bekier, Falanga
Obóz Wielkiej Polski, pan Dawid Berezicki
Oboz Wielkiej Polski, 1926, pan Roland Dubowski
Pobudka
Narodowa Organizacja Kobiet
Grochów Fanatyczny
Porozumienie Pokoleń Kresowych, pan Andrzej Łukawski
Stowarzyszenie Kresowian Kędzieżyn-Koźle, pani Katarzyna Sokołowska
Aleksander Jabłonowski
Narodowa Wolna Polska
Braterstwo Polsko – Rosyjskie, pan Piotr Radtke
Telewizja Narodowa Damiana Bieńko
Telewizja Narodowa Eugeniusza Sendeckiego
Wierni Polsce Suwerennej
Myśl Polska, pan Jan Engelgard
pani Anna Orzechowska
pani Katarzyna Ostrowska
pan Marek Siepiola
pan Piotr Rybak
pan Jan Bodakowski
pan Grzegorz Braun
pan Krzysztof Lech Łuksza
pani Agnieszka Piwar
pan Marek Gralewski
Poseł, pan Janusz Sanocki
pani Lilija Moshechkova
Narodowa Warszawa
PolubieniePolubienie
Szanownym Panom ( nazwiska do wiadomości WPS )
Bogusław W.
Paweł S.
Wojciech C.
serdecznie dziękujemy.
PZ
PolubieniePolubienie
@ paziem 14 stycznia 2018 o 15:42 proszę raz jeszcze przeczytać mój wpis, w którym widnieje, iż nie WPS, lecz „…RP…” . Pytanie do PZ: na czym ma polegać współuczestnictwo oraz realne wsparcie?
PolubieniePolubienie
Cała prawda o religii!
PolubieniePolubienie