Sprawa Dworczyka z walką w tle

M.Dworczyk, harcerz, to ciekawy przypadek. Urodził się w 1975r., a już od 2005 był doradcą, potem głównym doradcą, premiera IIIRP ds. Wspierania Przemian Demokratycznych w Europie Środkowo-Wschodniej i ds. Polonii i Polaków za Granicą. Od 2009-2010 doradzał L.Kaczyńskiemu, ale studia ukończył w 2013r., – studia z historii i na UW – na najlepszej uczelni w IIIRP – dlaczego najlepszej?, bo przeważa na niej element żydowski. Trudno powiedzieć, co zdecydowało o powierzeniu tych funkcji Dworczykowi, jego osobisty geniusz, czy geniusz żydowskiego reżimu IIIRP (?).

A z kim ta walka? No jak to z kim, to oczywiste, że z Rosją. Rosja to nasz największy i jedyny wróg. Z Niemcami jesteśmy pojednani i zaprzyjaźnieni i to na śmierć i życie – no może bardziej na śmierć, bo jak zamkną swoje firmy w IIIRP, to Polakatolikom głód zajrzy w oczy. A pojednaliśmy się i zaprzyjaźnili z Niemcami w ciągu jednej godziny – tyle przepisowo trwała żydo-katolicka msza pojednania w Krzyżowej w 1989r. Bojowego animuszu do walki z Rosją dodaje żydowskiemu reżimowi IIIRP strategiczny sojusznik, USA i oczywiście udziela teoretycznego wsparcia bojowa organizacja walcząca o prymat światowego syjonizmu, NATO. Dlaczego wsparcie NATO jest czysto teoretyczne? Ponieważ może (nie musi!) go udzielić dopiero po 30 dniach od agresji na państwo członkowskie, co w przypadku militarnej potęgi IIIRP oznacza, że nie będzie już komu wsparcia udzielać. Na szczęście ta walka i bojowy jej animusz nie wykraczają poza sferę czysto werbalną, co i tak nie zmienia wrażenia Rosjan i myślących Polaków, że w najlepszym razie w przypadku elementu rządzącego IIIRP, mają do czynienia co najmniej z politycznymi kretynami.

Sprawa Dworczyka to słynny już wyciek maili z jego elektronicznej poczty. Jak dotychczas sprawa ma trzy etapy narracyjne.

Etap I – Dworczyk niejako przyznaje, że wyciekły informacje, które mogą stanowić dowód ingerencji IIIRP na Białorusi – chodzi o sterowanie żydorebelią na Białorusi w celu obalenia prezydenta A.Łukaszenki

 

 

Powyższy wpis po kilku godzinach zniknął z facebookowego konta Agnieszki Dworczyk. – za: https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wlamanie-do-skrzynki-szefa-kancelarii-premiera-wykradzione-informacje-na-rosyjskim/zbf99kb,79cfc278

 

 

W pewnym sensie Dworczyk zachował się zgodnie z harcerskim prawem: „Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy!”

Etap II – Oświadczenie J.Kaczyńskiego, wice premiera i Przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych:

„Analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej. Jego skala i zasięg są szerokie.” – https://wiadomosci.wp.pl/ataki-hakerskie-na-polske-jest-oficjalne-oswiadczenie-kaczynskiego-6651966476360640a?nil=&src01=f1e45&src02=isgf

I pod bokiem takiego tęgiego asa politycznych podchodów i rozgrywek oraz reżimowych służb na usługach CIA, Mossadu, MI6, etc. – a to nobilituje i zobowiazuje –, dokonała się ta przerażająca rosyjska agresja. Widać z tego, że to nie harcerz pierdoła jest, a prezes PiS-dzielców, który zawala sprawy syjonistycznych priorytetów, winne także są „g…” warte reżimowe służby.

Etap III – z I i II Etapu wynika jednoznacznie, że największą winę ponoszą służby żydowskiego reżimu IIIRP, które nie potrafią skutecznie chronić agenturalnych informacji reżimu. I ktoś w końcu spostrzegł, że sprawa Dworczyka kładzie się cieniem nie tyle na samym Dworczyku, co na całym reżimie i na jego służbach.

W sukurs reżimowi pośpieszyła żydowska gadzinówka Tok FM. Filozof T.Stawiszyński (zdjęcie obok) zaprosił do studia Piotra Łukasiewicza, politologa, dyplomatę cywilnego i wojskowego, pułk. rezerwy WP, który stwierdził, że: nie było rosyjskiego ataku, a publikowane na rosyjskim komunikatorze Telegram materiały ze skrzynki mailowej Michała Dworczyka pochodzą od osoby z jego najbliższego otoczenia, która miała dostęp do haseł i urządzeń ministra. – https://audycje.tokfm.pl/podcast/107614,Cyberataki-i-cyberwojny-O-tym-ze-Internet-nie-zostal-zaprojektowany-zeby-uniesc-ludzka-nature

No i Polakatolik będzie miał teraz nielada problem, komu ma ufać, harcerzowi Dworczykowi, wiernemu żydo-katolikowi, prezesowi PiS-dzielców, J.Kaczyńskiemu, czy słowiańskiej facjacie Stawiszyńskiego z Tok FM?

Dariusz Kosiur