.
Mick Jagger ma 80 lat. Tak, kiedyś Sir Jagger umrze, bo tylko karaluchy i Keith Richards są nieśmiertelni.
.
Ale jak dotąd między przeszłością a przyszłością jest tylko Mick. I jest niesamowicie wesoły, niesamowicie zadowolony z siebie. Ten Mick porywa młode dziewczyny jak starożytny smok. To Mick kąpiący się w dziewiczej krwi jak cholerny wampir. Jego kochanki i żony nie żyją. Jego piosenki są nieśmiertelne.
Mick Jagger śpiewał, że Bóg dał mu wszystko (choć tę piosenkę napisał Lenny Kravitz). Nie jestem pewien, czy Bóg, – bardziej diabeł. Sam Mick wyznał swoją sympatię dla diabła. Bo nie można służyć Bogu i mamonie. A Sir Jagger zawsze służył tylko mamonie. Jego programy są najlepsze. Jego zarobki są kolosalne. Jego piosenki są na wiecznych TOP listach. Jest Człowiekiem Sukcesu. On jest człowiekiem pieniędzy.
Mick Jagger przyszedł na ten świat, aby wszyscy patrzyli na niego i myśleli: „Jak to?! Ten?! Mówisz serio?!” Tak, ten. Rozpostarte ramiona, poruszający się jak satyr i mówiący jak nauczyciel śpiewu. I chcesz być taki jak on. Chcesz być taki jak on. To cholerna obsesja – jak się jej pozbyć?
Ruszaj się jak Jagger. Śpiewaj jak Jagger. Zarabiaj jak Jagger. Ale nigdy nie możesz żyć jak Jagger – nawet nie próbuj. Nie zawsze możesz dostać to, czego chcesz. Mick może. Ponieważ jest taki samotny i niepowtarzalny, tańczący w podziemiach.
za: https://t.me/pbesedin/2399
( tłum. PZ)
WIERNI POLSCE SUWERENNEJ 
czegos takiego nie spodziewalem sie tu zobaczyc
PolubieniePolubienie
Rolling Stones i satanizm
https://petr-kuznets.livejournal.com/127315.html
PolubieniePolubienie
https://www.jesus-is-savior.com/Evils%20in%20America/Rock-n-Roll/rolling_stones.htm
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
Dokładnie 10 lat temu zmarł Michaił Gorszeniow, Gorszka, jak nazywali go jego fani, lider kultowego punkowego zespołu ” Król i Błazen”. Odszedł tragicznie, jak prawdziwa gwiazda rock and rolla, jak Kurt Cobain, jak Jim Morrison, jak Jimi Hendrix. „Gwiazda rock and rolla musi umrzeć nie na żarty” – brzmiały słowa jednej z piosenek.
O tym, jak „Król i błazen” stworzył swój wyjątkowy Wszechświat – w felietonie pisarza Płatona Biesedina @pbesedin.
🔹 Fakt, że Gorszka nie dożyje starości, było oczywisty. Jak było jasne, że pamięć o nim zostanie zachowana na wieki. Bez przesady.
🔹 I co teraz widzimy? Serial „Król i Błazen” cieszy się dużą popularnością. Są wystawy ku pamięci Gorszki. Różne grupy – „Flota Północna” z byłych uczestników, zespoły trybutów – podróżują po Rosji. I nawet ci młodzi bohaterowie, którzy nie słuchają niczego poza młodym rapem, zakładają rzeczy z symbolami „Króla i Błazna”.
🔹 Przez dziesięciolecia, a nawet stulecia, postacie kulturowe próbowały zintegrować Zachód z rosyjską ziemią. Turgieniewowi, Limonowowi, Puszkinowi, Tsojowi udało się to znakomicie. Ale ogólnie okazało się to ponure – okazało się, że to kalka z zachodnich próbek, a nie własna, cudza, karykaturalna.
🔹 Ale ” Król i Błazen” muzycznie grał wysokiej jakości punk w swoich najlepszych przykładach: Ramones, Sex pistols, Misfits, Dead Kennedys – ogólnie wszystkich tych, których loga i nazwy obnosiły się na kurtkach i kurtkach bez rękawów Pot.
🔹Ale jednocześnie – tu ukłon w stronę Księcia, drugiego wokalisty grupy – powstawały teksty oparte na rosyjskim materiale, czasem nawet na rosyjskich archetypach, powstawały swego rodzaju nowe ruskie baśnie i baśnie. Plus specjalny styl wizualny.
🔹 I oczywiście osobowość Gorszki – prawdziwego brzęczyka, nieprzejednanego wojownika, prawdziwego nonkonformisty, jednocześnie bardzo oczytanego i który prawdziwie kochał Ojczyznę, bez fałszu. Tak, był chory na swój sposób, ale ta choroba, ta wewnętrzna gorycz podsycała jego walkę, tę, która stworzyła światy.
https://t.me/pbesedin/2359
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
26 lipca 2023 zmarła irlandzka piosenkarka Sinéad O’Connor
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chciała się z tego bagna wydostać, ale chyba się jej nie udało. Jednostka z tak wielką wrażliwością, z tak wielką potrzebą zdefiniowania własnej Tożsamości nie znajdzie nigdzie pomocy.
Kochana Sinead.
W pięknym Dublinie,
gdzie dziewczęta są takie ładne
Po raz pierwszy spojrzałem na słodką Molly Malone,
gdy prowadziła swoją taczkę
przez szerokie i wąskie ulice
Płacząc kurki i małże żywe a-live O!
A-live a-live O!
A-live a-live O!
Płacząc kurki i małże żywe a-żywe O!
Była sprzedawczynią ryb
i nie było w tym nic dziwnego,
ponieważ jej ojciec i matka byli wcześniej
i oboje prowadzili swoje taczki
przez szerokie i wąskie ulice
Płacząc chrabąszcze i małże żywe a-live O!
A-live a-live O! A-live a-live O!
Płaczące kurki i małże żywe a-żywe O!
Zmarła na gorączkę
i nikt nie mógł jej uratować
I to był koniec słodkiej Molly Malone
Teraz jej duch toczy swój kurhan
przez ulice szerokie i wąskie
Płacząc chrabąszcze i małże żywe a-live O!
A-live a-live O!
A-live a-live O!
Płaczące kurki i małże żywe a-live O!
A-live a-live O!
A-live a-live O!
Płaczące kurki i małże żyją żyją żyją żyją O!
Przetłumaczono z http://www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)
PolubieniePolubienie
Sinéad O’Connor: „Nie robię niczego po to, by sprawiać kłopoty” – powiedziała NME w 1991 roku. „Tak się składa, że to, co robię, naturalnie powoduje kłopoty”. Za Irish Times. https://www.irishtimes.com/obituaries/2023/07/27/sinead-oconnor-obituary-proud-to-be-a-troublemaker/
PolubieniePolubienie
Zabrali Irlandczykom nie tylko Ducha, ale tez język.
PolubieniePolubienie
Nie wampir tylko Zasób.
Sympathy for the devil, świetny kawałek. O
Złu, tyle że Abstrakcyjnym, bo np morderstwo Cara i jego rodziny było złem, ale przecież nie dla tych co ich mordowali.
Zło, prawdziwe Zło jest zawsze i tylko REALNE. Nigdy Abstrakcyjne. Gdyby z tego szczytu na którym na pewno Jagger był zaśpiewał nt Lichwy, to skończyłby jak Ezra Pound.
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
No i poszedł kurwiszon w czeluście na rogi bezzebubowi. Reqviscat im pice.
PolubieniePolubienie
Kurwiszon to cię wysrał.
PolubieniePolubienie
Trochę inną była Jakie to niby zasługi miała ta artystka? . Szokowała na każdym kroku ,nic więcej. Każdego zdanie powinno się uszanować. Bez osobistych wycieczek.
PolubieniePolubienie
Irmina/Ewa/maria
Poproś Olek Żaryna, żeby wam zorganizował kamrackie forum, takie na waszym kamrackim poziomie.
PolubieniePolubienie
Zgadza się. Ponadto, Jagger jakoś ciągle nie może „osiągnąć satysfakcji”, mimo że bardzo się „stara”.
PolubieniePolubienie