Zachęcamy PT Czytelników do zapoznania się z argumentami przeciwnymi bojkotowaniu wyborów, jakie zaprezentował prof. dr hab. Artur Śliwiński, skądinąd bardzo rozsądny ekonomista, w tygodniku „Myśl Polska”, a który zamieściła przejęta przez żydo-agenturę dawna strona WierniPolsce.
„Wygrać wybory, wygrać pokój.”
https://wiernipolsce.wordpress.com/2015/04/01/wygrac-wybory-wygrac-pokoj/
Warto porównać specyficzne racje na rzecz udziału w wyborach, wyłuszczane chyba na polityczne zamówienie żydo-reżimu przez profesora A.Śliwińskiego, bo trudno dopatrzeć się w nich innej intencji, np. politycznej logiki, z rzeczowymi argumentami na rzecz bojkotu wyborów w poniższym tekście.
„10 argumentów na rzecz bojkotu wyborów”
http://www.bojkotwyborow.rdl.pl/?p=19
____________________________________________
Stanowisko WPS wobec wyborów prezydenckich 2015
Za tydzień , 16 marca upływa termin zgłaszania przez komitety wyborcze kandydatów na urząd prezydenta RP. Ostateczną datą weryfikującą nie tyle popularność i poparcie społeczne, co stopień powiązania kandydatów z systemem okrągłostołowym, będzie data 26 marca 2015 r.
Wówczas pełnomocnicy komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta złożą formularze list poparcia uzyskane sposobem, nad którym tak naprawdę nikt nie ma kontroli. Formalna weryfikacja list poparcia przez Państwową Komisję Wyborczą jest jedynie listkiem figowym przykrywającym już na etapie „zbierania” poparcia wstydliwy proces deformacji i manipulacji wolą narodu.
Układ magdalenkowy, mający na wiele sposobów dostęp do systemu PESEL, nie ma żadnych problemów ze skompletowaniem list poparcia. W gorszej sytuacji są tzw. poza systemowi kandydaci. Ci zmuszeni są do mozolnego kompletowania ok. 120-130 tys. deklaracji poparcia, aby mieć pewność, że PKW spośród nich wybierze minimum 100 tys. niewadliwych formalnie głosów poparcia.
Gdy dotrzemy do magicznej daty 26 marca 2015 r. wtedy dopiero tak naprawdę zacznie się kampania wyborcza. Ale i wówczas mafijny system magdalenkowy ma wiele sposobów, aby z kampanii zrobić karykaturę, gdyż już obecnie wyrażany jest oficjalny pogląd, że „poważnymi „ kandydatami są tylko dwaj kandydaci – wystawieni przez PO i PiS, a zatem kandydaci w stu procentach partyjni, pomimo, że formalnie komitety wyborcze kandydatów na prezydenta działają w formule komitetów wyborczych wyborców.
Następna farsa dotyczy systemu finansowania kampanii kandydatów na prezydenta. Niemal wszyscy tzw. systemowi, okrągłostołowi kandydaci, posiadający zaplecze partii parlamentarnych, korzystają z dotacji budżetowych do funduszy partyjnych, czyli de facto pośrednio finansowani są z podatków obywateli. Natomiast kandydaci pozaparlamentarni, a zwłaszcza poza systemowi ( gdyż tu nie zachodzi tożsamość) zdani są na dobrowolną hojność obywateli.
Całkowita asymetryczność zachodzi w dziedzinie dostępu do mediów. „Żelaźni” kandydaci PO i PiSu oraz ich nieudolne tło w postaci pozostałych kandydatów partii parlamentarnych, to główni aktorzy mediów już nie tylko od dnia formalnego rozpoczęcia kampanii wyborczej, ale znacznie wcześniej. Zaś obecnie, jeszcze przed krótkim, dwutygodniowym okresem tzw. bezpłatnych audycji wyborczych w TVP i PR, obserwujemy niemal całkowite zdominowanie przekazu medialnego przez dwóch kandydatów- B. Komorowskiego i A. Dudę.
Odrębną sprawą jest format kandydatów. Ich powaga państwowa, doniosłość programów oraz przywódcze cechy osobowościowe. Pomimo, że na dzień 9 marca 2015 zgłoszonych zostało już 21 kandydatów, a należy się spodziewać dalszego parcia na pałac i zgłoszenia się jeszcze kilku kandydatów – to nie przekłada się to na ich rangę, stosowną do wielkich wyzwań przed jakimi stoi Polska i Europa.
Na koniec należy wspomnieć o sprawie najważniejszej jaką jest stan świadomości narodowej i gotowość Polaków do działań na rzecz odzyskania państwa z rąk magdalenkowej, okrągłostołowej mafii i bezkarnych, gospodarczych i medialnych okupantów zagranicznych. Niestety póki co konsumpcjonizm i atrofia narodowego, suwerenistycznego myślenia oraz praktyka małej stabilizacji za wszelką cenę, dominują w postawach większości Rodaków.
W tej sytuacji jedynym zachowaniem wyborczym odpowiedzialnie myślących środowisk politycznych jest bojkot zbliżających się wyborów. Ale rozumiany nie jako wycofanie się z życia politycznego i publicznego lecz wręcz przeciwnie- bojkot aktywny, dążący do obnażenia wyłącznie destrukcyjnego charakteru obecnych władz, jak i bezprogramowości oraz antypolskości głównych sił opozycyjnych, które tak jak i obecne władze wywodzą się z układu okrągłostołowego i wpisują się w niebezpieczny proces wasalizacji i marginalizacji Polski.
Aktywny bojkot ma na celu delegitymizację okrągłostołowych i kolaborujących z systemem kandydatów oraz poruszenie świadomości Polaków i włączenie większości z nich w proces odzyskiwania Polski. Musimy od nowa zbudować polskie instytucje życia państwowego i narodowego. Musimy powołać Obywatelskie Zgromadzenie Narodowe, wyłonić Polską Radę Stanu i narodowego prezydenta – nie bacząc na plany polityczne pookrągłostołowej mafii.
Prezes Stowarzyszenia
Wierni Polsce Suwerennej
Paweł Ziemiński
_____________________________________________
Komentarze
O bojkocie polskich wyborow z troche innej perspektywy: https://wolnewybory.wordpress.com
Lubię
Ok mogą sfałszować kilka procent ale nie dajmy się ogłupic, każdy bojkot jest im na rękę…
Zamiast tego mamy w tych wyborach Patryotów z Ruchu Narodowego!!!
Może zapomnieć o podziałach i postawić na nich?
Czy jak zwykle??? Na Patryotów po… !!!Rozbiorach!!!
Bo puki jeszcze jest polska (w 2015 nadal małe p.) to Wina i Igrzysk…
Lubię
Dokładnie, powinno się w koncu zapomniec o podziałach i zebrac się razem. bo w jednosci siła.
Lubię
Kolejna wrzuta z prywatnego bloga prezesa partii „Zmiana” – Mateusza Piskorskiego:
„W najbliższą niedzielę najlepiej odpocząć. Oddać się relaksującej lekturze, pójść na spacer, spotkać się z rodziną i przyjaciółmi, łowić ryby, pobawić się z dziećmi, obejrzeć dobry film i zrobić tysiące innych rzeczy, pożytecznych i przyjemnych. Nie warto uczestniczyć w cyrku w charakterze małp legitymizujących nędzny występ dwóch błaznów. Panów, którzy zajmowali się przez ostatnie miesiące ciężką pracą, ucząc się na pamięć niezgrabnie napisanych wystąpień, ćwicząc grymasy i koślawe gesty i bezskutecznie próbując zapamiętać, w którym momencie publicznego wystąpienia potrzebny jest krzywy, plastikowy uśmiech. Pan Duda i pan Komorowski chcą usiąść pod legendarnym żyrandolem w niegdysiejszym Pałacu Namiestnikowskim i poudawać, że rządzą, podejmują strategiczne decyzje, zajmują się mozolnym zapisywaniem swych nazwisk na kartach najnowszych dziejów Polski.”
Czytaj dalej: http://mateuszpiskorski.blog.onet.pl/2015/05/22/24-maja-nie-musimy-nikomu-dawac-pracy-za-14-tysiecy/
Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości, na kogo zagłosować w wyborach parlamentarnych, niech lepiej zapozna się z kierunkiem ideowym „Zmiany”. To jest szansa dla Polski, której nie możemy przegapić.
Lubię
Jeszcze jedna perełka: ” Lidera partii KORWiN bardzo szanuję za konsekwencję w głoszeniu poglądów, niekoniecznie przez system akceptowanych i często niepoprawnych. Janusz Korwin-Mikke jest wszakże konserwatywnym liberałem, a ja osobiście uznaję liberalizm gospodarczy za doktrynę uzasadniającą wyzysk i niewolnictwo kapitalistyczne w XXI wieku. Nie zgadzamy się zatem z panem Januszem w fundamentalnych kwestiach polityki społeczno-gospodarczej.”
http://mateuszpiskorski.blog.onet.pl/2015/05/03/kolacja-z-jkm-w-damaszku/
Lubię
„” W imię TRADYCJI CYWILIZACJI ŁACIŃSKIEJ i POLSKIEGO INTERESU NARODOWEGO należy zdecydowanie przeciwstawić się inwazji ideologicznej, propagandzie dewiacji i obcym roszczeniom kolonizatorskim.””
(http://grzegorzbraun2015.pl/)
Lubię