Marcin Rey, znany bloger z Francji, zjechał do Polski wspomagać współplemieńców z IIIŻydo-RP w ich totalnej wojnie z Rosją.
A że IIIŻydo-RP jest w stanie prowadzić wojnę jedynie w żydo-medialnym wymiarze, tedy każda paszkwilancka małpa jest dla żydo-reżimowej demokracji na wagę złota.
Te gęby o charakterystycznych wśród Słowian rysach już od 1944r. obsiadały wszystkie powstające media papierowe i elektroniczne (pamiętna żydo-bolszewicka radiowa Fala 49, potem Fala 56, itd., itp.). We wszystkich większych państwowych przedsiębiorstwach na stanowiskach szefów kadr pracowali byli krawcy, szewcy lub ich dzieci, które dziwnym trafem przetrwały holokaust. Oni pilnowali dyscypliny pracy i demokracji – wtedy socjalistycznej, choć w rzeczywistości żydo-bolszewickiej – a to dość zasadnicza różnica. Niech no który pracownik goi przez pomyłkę zamiast towarzyszu zwrócił się do takiej kreatury per pani, pan, mógł wylecieć z pracy. Ich dzisiejsi pobratymcy są o wiele bardziej tolerancyjni i nie wymagają od nas – przynajmniej na razie – zwrotu towarzyszu Europejczyku.
Nie wiele zmieniło się po 1956r., nadal niemal wszystkie media pozostawały w ich rękach. Może to niektórych zdziwi, ale media zza „żelaznej kurtyny”, Radio Londyn, RWE, zawiadywane były przez ten sam element, przez pobratymców tych, co przetrwali holokaust, choć nie powinni – tak wynika ze statystyk. Efekt tej dwustronnej indoktrynacji Polaków, Słowian, udał się znakomicie – nienawiść do PRL, do ZSRR (Rosji), była (jest nadal) niemal tak powszechna, jak miłość i ufność do antypolskiego żydo-katolickiego Kościoła. Stąd sukces transformacji, czyli demontażu państwa i rozkradania majątku Polaków przez „szczerych Polaków”.
Dzisiaj w dobie Internetu, który na razie jeszcze, ze względów technicznych, trudno objąć totalną cezurą (wszelkie pozostałe media są żydowskie), gdy zaistniała niewielka przestrzeń dla niezależnych politycznych treści, pojawiają się tacy komandosi jak „szczery Polak” z Dobczyc, których zadanie polega na zdezawuowaniu tej niezależności. Oprócz takich komandosów funkcjonuje cała banda syjonistycznych, zadaniowanych, internetowych, trolli, których rola polega na niszczeniu każdej politycznej dyskusji i czynieniu z polemik żydowskiego rejwachu. Także i tu, na naszej stronie WPS mamy z tym zjawiskiem czasami do czynienie. Powszechnie natomiast występuje ono na portalu Neon24.pl, lecz mimo wszystko Neon24.pl w porównaniu z podobnymi portalami można określić mianem politycznego Wersalu.
Jednak siła niezależnej publicystyki internetowej nie polega na jej rosnącej popularności, ale na ogromnym, systematycznym spadku oglądalności i poczytności powszechnych mediów żydowskich. Wszechobecny informacyjny szum (nie tylko medialny, ale przesycenie przestrzeni publicznej ulicznymi reklamami, nadmiarem znaków drogowych, itp.), celowo spotęgowany, powoduje, że nasz naród wykazuje cechy zmęczenia materiału, co – niestety – przekłada się na obojętność także na treści polityki narodowej.
D.Kosiur
___________________________________________
Marcin Rey, szczery Polak z Dobczyc, nadaje:
EMISJA TV: JABŁONOWSKI AKTOREM W PROKREMLOWSKIM PRZEDSTAWIENIU
Robiący zawrotną karierę internetową przebieraniec Aleksander Jabłonowski to nie postać nowa: kibice futbolu docenią, jak przed meczem z Rosją podczas Euro2012 nie skrywał nadziei, że wygrana drużyny rosyjskiej przeciwko polskiej przyczyni się do słowiańskiego przymierza z Moskwą [https://goo.gl/mHk8O9]. Ostatecznie przeliczył się – był remis.
„Jabłonowski” to pseudonim. W rzeczywistości delikwent podający się za przedstawiciela Związku Jaszczurzego jest aktorem i nazywa się Wojciech Olszański [http://goo.gl/OuIf1E]. Płodzi dziesiątki, chyba nawet setki nagrań [https://goo.gl/rXCL59]. Linia jest zawsze taka sama: Ukraina wróg, Amerykanie to żadni przyjaciele i chcą wywołać wojnę przeciwko Rosji, z którą powinniśmy się po słowiańsku przyjaźnić – i inne bzdury na przeróżne tematy.
Że Olszański alias Jabłonowski jest pajacem, potwierdzają nawet narodowcy Marian Kowalski [https://goo.gl/MUQmTm], który go nazywa „agentem albo idiotą” oraz Leszek Żebrowski [http://goo.gl/Z5TQKT], który przypomina, że Związek Jaszczurzy przestał istnieć we wrześniu 1942 roku. Wygląda to niby głupio, ale głupich jest mnóstwo i dla nich jest ten przekaz: licznik wejść idzie w miliony – więc trzeba się tym zająć.
Oprócz Eugeniusza Sendeckiego i kanału Youtube „Sumienie Narodu” [https://goo.gl/bKf3Xb] wielokrotnie u nas opisywanego Rafała Mossakowskiego [https://goo.gl/TOCavy], Olszańskiego alias Jabłonowskiego promuje najbardziej kanał eMisjaTV [https://goo.gl/9fCtKC]. Kto zaś?
Twórcą i prowadzącym eMisjaTV jest kolejny aktor [http://goo.gl/BZ4spz] Piotr Korczarowski z Łodzi [https://goo.gl/SUcFTG]. Można go sobie obejrzeć ze swoją partnerką Sarą Kostecką [https://goo.gl/bbBi1c] na przyjęciu dla polskich przyjaciół Władimira Putina w ambasadzie rosyjskiej 12 czerwca 2015 roku [https://goo.gl/MFRk7T].
Korczarowski kandydował z Samoobrony w 2011 roku [http://goo.gl/sHo2sd], później zbierał podpisy na rzecz JOW [https://goo.gl/UDWZ63] i był koordynatorem Ruchu Kukiza w Łódzkiem [http://goo.gl/Y9GS9y]. Standardowa kariera syna przyjaciela Bohdana Poręby [więcej o Porębie: https://goo.gl/1D4793], nad grobem którego wygłosił mowę [https://goo.gl/Q6laJi] pod okiem Sławomira Zakrzewskiego [https://goo.gl/F19QJY].
Okazuje się, że Korczarowski jest też sekretarzem niepozornej fundacji „Muzycy Muzykom” z siedzibą w Warszawie [https://goo.gl/rOrRHF], we władzach której zasiadają znane postacie: Paweł Ziemiński, Dariusz Kosiur i Andrzej Skorski. Ci panowie stanowią kierownictwo łódzkiego ugrupowania bezkonkurencyjnych w swoim uwielbieniu dla Putina narodowo-komunistycznych żydożerców „Wierni Polsce Suwerennej” [https://goo.gl/YHMuVv].
Do czego służy fundacja „Muzycy Muzykom”, nie wiemy, ale pamiętamy [https://goo.gl/Q6laJi], że tow. czy tam kol. z „Wiernych Polsce Suwerennej” pomagali związanemu właśnie z Bohdanem Porębą Piotrowi Skulskiemu w organizacji tournée krasnoarmijnego Chóru Aleksandrowa [https://goo.gl/Q6laJi] czy wspólnych występów rosyjskiego zespołu tanecznego „Bierozka” z polskim Zespołem Pieśni i Tańca „Śląsk” [https://goo.gl/3f5uD1].
Do „Wiernych Polsce Suwerennej” należą organizatorzy kolejnych wyjazdów na dzień zwycięstwa do Moskwy Adam Śmiech [https://goo.gl/TOCavy] i Zbigniew Sekulski [https://goo.gl/s0TWJd]. Sekulski to ten, który nawet krytykował Władimira Władmirowicza za patyczkowanie się z Ukrainą – jest bardziej putiński od Putina.
Natomiast Ziemińskiego i Kosiura opisaliśmy jako uczestników wyjazdu gromady pseudo-dziennikarzy, a w rzeczywistości prorosyjskich figurantów na Krym w styczniu 2016 roku [https://goo.gl/wdWc9r], razem z przedstawicielami partii Zmiana z Mateuszem P. na czele i Obozu Wielkiej Polski, na zlecenie kremlowskiego urzędnika Jurija Bondarenki kierującego atrapą „Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia” z siedzibą w Moskwie.
Potwierdzeniem tego jest fakt, że audycje eMisjaTV prowadzone przez Korczarowskiego i „Wiernych Polsce Suwerennej” prowadzone przez Ziemińskiego są realizowane w tym samym amatorskim studiu w Łodzi [https://goo.gl/RzGAvG, https://goo.gl/jwZ2ls], na tle identycznej dekoracji z tłem szaro-burej mapy Świata.
Wystarczy sobie porównać film „Wiernych Polsce Suwerennej” z rozmowy Ziemińskiego, Kosiura, Śmiecha i Wrzodaka p.t. „Ukraina – rosyjskie NIET dla Zachodu i NWO” [https://goo.gl/RxaAK2] z filmem Koczarowskiego na eMisjaTV p.t. „Polowanie na ruską agenturę” [https://goo.gl/Fs3nSA], w którym poucza widzów, że Krym był zawsze rosyjski itd. Tu [https://goo.gl/95ziKo] zestawiliśmy kadry z obu filmów. Sprawa jest o-czy-wi-sta.
A temu wszystkiemu patronuje żywa mumia – narodowy komuch Albin Siwak z KC PZPR [https://goo.gl/HZpL3b], z którym Korczarowski zrealizował wywiad [https://goo.gl/opO6h5] wykorzystany [https://goo.gl/bZPe9R] przez opisanych już u nas Maciaka i Stockiego z włocławskiej telewizji lokalnej CW24TV [https://goo.gl/wl63bF].
Wniosek jest prosty: aktor Olszański odgrywa rolę hiperpatrioty polskiego w przedstawieniu reżyserowanym przez najbardziej, aż karykaturalnie prorosyjskie ugrupowanie, jakie w Polsce w ogóle jest. To jest, zwyczajnie, ściema i robienie wody z mózgu patriotycznie nastawionym odbiorcom.
WIERNI POLSCE SUWERENNEJ 
Putin i zmowa elit: Kto wygra
Ciśnienie w kotłowni rośnie
Imperium musi zawsze być w stanie się bronić.
Nie zatrzymując się przed niczym i nikim.
Ale zdarza się, że starego cesarza moc maleje i chcą to wykorzystać młodsi, gotowi, aby spróbować wystawić siłę Imperium na próbę.
Kiedy dostaną silnie w twarz, to na kilka pokoleń jest spokój. Jeśli nie, Imperium upadnie.
Ale oprócz zdolności dawania ciosu w twarz, trzeba mieć umiejętność zrozumienia co stanie się później. A potem może być zarówno spokojnie jak i odpowiedź na zadany cios. Dokładniej mówiąc, odpowiedź będzie proporcjonalna do reakcji władz. Oznacza to, że elita powinna mieć zdolność, pomimo użycia przemocy, zrobić to, czego naród od niej oczekuje.
Jeśli elita to potrafi – może zastosować przemoc.
Jeśli nie – to po użyciu przemocy sama ulegnie zniszczeniu. I wtedy w całości wyciągną jej wszystkie doznane krzywdy w przeszłości.
Badania niezależnych ekspertów wykazały, że tylko 10% zwolenników Nawalnego wiedziało o prawdziwych planach organizatorów wieców. Reszta była tam zgodnie z oburzeniem długo się w nich gotującym. Masówki Nawalnego, bez względu na to w jaki sposób był dokonywany ich oficjalny przekaz między innymi jako np. ruch zdrajców, są oparte na całkowicie obiektywnych podstawach tak jak miało to miejsce pod koniec istnienia Związku Radzieckiego. Są to:
1. Ciągły spadek poziomu życia.
2. Ciągłe kłamstwa w mediach.
3. Przekroczony próg cierpliwości ludności na bezczelność postępowania elit i członków ich rodzin.
To jest sprawa zupełnie nie związana z Nawalnym, ale fakt, że jest to system, w którym społeczeństwo nie może wpływać na zachowanie elit inaczej niż poprzez masowe bunty.
Nie było żadnych zmian w zachowaniu elity w większości żydowskiego pochodzenia nawet po wymianie jednych swoich przedstawicieli na innych. I tak, zastępujący Uljukajewa Oreszkin nie różni się od swojego poprzednika w poglądach na gospodarkę i politykę gospodarczą. Kudrin, Siluanow, Gref, Kostin, Nabiullina, Dworkowicz, Miedwiediew, Sieczin, Rottenberg z jego systemem Platon, Jakunin z synem w Londynie z brytyjskim obywatelstwem, Szuwałow posiadający nieruchomości po całym świecie, miliarder z partii Jedna Rosja, słynący z drapieżnych praw Tkaczew, w resorcie rolnictwa minister-feudalny, minister przemysłu Manturow posiadający trzy samochody Ferrari, zamek w Szkocji, Pieskow rzecznik Putina z córką we Francji, która otwarcie gardzi Rosją w sieciach społecznościowych, oligarcha Abizow w randze ministra bez teki, Mutko przywódca sportowej mafii, niezatapialny Czubajs, dzieci współpracowników Putina na wysokich stanowiskach w najlepszych korporacjach, wszystko to w oczach ludności dawno połączone w jeden strumień, z którego nie ma ucieczki ani ratunku. Wszystko to sprawia aby sądzić, że Putin i elita – to jeden gang, gdzie Putin – lider a elita – prowadzona przez lidera grupa przestępcza.
Opowieści o intrygach Departamentu Stanu USA i piątej kolumnie nie przekonują tej części ludności a wręcz przeciwnie. Raczej postrzegają Putina jako lidera maskowania piątej kolumny a elity jako chciwych cyników, tych którzy bronią jedynie swoich przywilejów i bogactwa które zgromadzili. Ludzie są zmęczeni nimi i odwrócili się od nich.
Tak więc obecna władza stała się w oczach ludzi nieudolna i nie nadąża za opozycją. Proces formowania kontrelit poszedł do przodu pełną parą, a obecna elita nie jest już w stanie sprostać tym wydarzeniom.
Dylemat Putina: jak oderwać się od skompromitowanych elit jednocześnie nie tracąc z nich wzroku.
Obecna elita to już od dawna nie elita a pasożyt. Co do tego to powstał ogólnonarodowy konsensus.
Oznacza to, że obecne elity z kręgów administracyjnych i ośrodków władzy straciły wpływy na umysły i dusze ludzi.
Co więcej – ich ludzie są tak znienawidzeni, że Putinowi jest niebezpiecznie stać zbyt blisko elity. Niebezpieczne jest również dla niego wykazać chęć odstąpienia od niej.
Putin – na smyczy elit. Fakt znany również dla wszystkich.
Ale przy tym sam Putin jest w konflikcie z Zachodem, a elita jest na smyczy Zachodu – to także jest wszystkim wiadomo.
Zależności te nie mogą się utrzymać. Raz już Putin pokazał, że potrafi zastosowac rozwiązania siłowe i iść do końca po sukces.
Ale to była wojna w Czeczenii. Problem lokalny. Nieodpowiedzialni oligarchowie zostali wyeliminowani a na ich miejsce powołani swoi, ale system pozostał taki sam. W odniesieniu do własnej elity, Putin był bardziej ostrożny. I miał ku temu powody.
Teraz między elitami i Putinem nastąpił obiektywny konflikt interesów. Już ponadto wiadomo, że liberałowie aktywizowali się pierwsi i zaczęli żądać od Putina zmiany polityki wobec zachodnich państw. Dla drugiej części elit oznacza to śmierć, w rzeczywistości nastąpił rozłam wśród elit. Putin czeka. Zachód naciska na zewnątrz. Liberałowie wewnątrz.
Kryzys systemu wewnętrznego nakłada się na kryzys globalnego systemu.
W tych warunkach występuje potrzeba zmiany taktyki lawirowania na rzecz przeformatowania systemu. Taka potrzeba stoi zarówno przed Putinem jak i przed liberałami.
Kompromis nie jest już do przyjęcia dla wszystkich. Stary konsensus został wyczerpany, jest zawieszony w próżni i czeka na zmiany. Pytanie brzmi, kto zacznie pierwszy i jaka będzie odpowiedź przeciwnika. Temat spisku przeciwko Putinowi stał się powracającym tematem wśród społeczności ekspertów. Zmienił się tylko kształt i czas, ale nie jest kwestionowany sam spisek. Występują zbyt oczywiste różnice wiodących grup elity i ludność kraju. Przedstawiono trzy poziomy konfliktu:
1. Konflikt liberałów i sił mundurowych w elitach.
2. Konflikt wszystkich grup elit jako całości z pozostałą społecznością i alienacją ludzi od ich klasy rządzącej.
3. Pośrednia pozycja Putina w konflikcie między elitami i społeczeństwem i pomiędzy grupami elit w ich konflikcie. To jest najtrudniejsza pozycja ze wszystkich. Pośrednikowi w coraz większym stopniu się nie ufa i podejrzewa go o zmowę z innymi graczami, co stopniowo prowadzi go do izolowania a następnie wyeliminowania kiedy grupy elit osiągną nowy kompromis.
W podobny sposób usunięto Mikołaja II, Stalina, Chruszczowa, Gorbaczowa. Jelcyn zdołał uprzedzić ten rozwój spraw i odszedł sam. W ten sam sposób traci moc w Ukrainie Poroszenko.
Teraz ta groźba wisi nad Putinem. Przy jego taktyce lawirowania nasuwa się pytanie: Putin tchórzem czy strategiem? Jego wyczekiwanie jest oznaką starego wilka czy pułapkę doświadczonego drapieżnika?
Logika Imperium.
Logika Imperium dyktuje najwyższej władzy linię postępowania. Gdy w Imperium rozpoczynają się konflikty, władca może bronić się tylko siłą, skierowaną nie przeciwko ludziom, ale przeciwko inicjatorom.
Putina wyraźnie zaczynają wciągać do podjęcia zdecydowanych rozwiązań, coraz więcej ludzi podżega do nienawiści przeciwko rządowi i jemu osobiście. Jest to przede wszystkim efektem decyzji gospodarczych, przesunięcia ciężaru kryzysu z elit na ludzi.
Jeśli nie zmieni podejścia i nie spowoduje tego aby elity w znacznie większym stopniu niż wcześniej wzięły ciężar kryzysu na siebie to bunt zmiecie i rozwali państwo. Ale może to uczynić tylko poprzez dyktaturę. Musi zostać firerem. Tylko wtedy będzie mógł, opierając się na ludziach, podporządkować sobie elity i przezwyciężyć kryzys. Jednak później dyktatora nie błogosławią a przeklinają. Nawet gdyby udało mu się. Powiodło sie to tylko hiszpańskiemu Franco, ale to jest wyjątek. Prawda jest jednak taka, że wyjście z kryzysu systemu nie jest możliwe bez dyktatury.
W gospodarce socjalistycznej, taka dyktatura jest możliwa w formie komunizmu wojennego a w kapitaliźmie – w postaci faszyzmu.
Innego wyjścia nie ma.
Putin nie jest ani Stalinem, Mussolinim, Hitlerem. Nie jest również Franco czy Pinoczetem.
Ryzykuje tym, że zostanie carem Mikołajem II. I on to doskonale rozumie.
Robi wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Świadczy o tym jego całe dotychczasowe postępowanie.
Ale żeby poważnie nacisnąć na elitę Putin potrzebuje fenomenalnego wyniku w wyborach.
Wynik, który da mu niezbędną bazę społeczną do wyczyszczenia dotychczsowych elit i zmiany ich formatu, czyli dozowania miękkich represji – mówiąc bardzo bezpośrednio. Do tego nie chcą dopuścić liberałowie.
To właśnie dlatego promuje się Nawalnego a robią to liberałowie z Kremla aby pokonać „realne zło władzy”. Jest to symulacja walki ale może zakłocić przyszły dobry wynik Putina. I czym bliżej wyborów tym bardziej walka będzie narastała.
Jeśli Putin wygra wybory i nadal będzie bał się niepopularnych decyzji tak jak bał się Gorbaczow, skończy w ten sam sposób – z tą tylko różnicą, że zamiast zamku w Niemczech, to czeka go cela w Hadze. A grób obok Miloszevicia. A nasz kraj stoczy się.
I dlatego Putin skazany jest na wyczyszczenie obecnych lberalnych elit. Powtarzam – jest skazany. Jeśli chce żyć i uratować Rosję. Takich chwastów zostawić nie może . Ale żeby to uczynić to musi uzyskać fenomenalny wynik w wyborach . Jeśli tak się nie stanie, polityka lawirowania będzie kontynuowana i zakończy się to zapędzeniem go w róg. Doprowadzi to go do „piwnicy domu Ipatiewa”. Tylko, że razem z nim zapędzony będzie cały kraj.
Александр Халдей
PolubieniePolubienie
tekst opublikowany przez kol. JULIUS zawiera sporo rozważań, ale jakby nie daje wskazania ostatecznego.
Wyjściem dla Putina jest wojna a to oznacza konsolidację narodu wokół walki z wrogiem , i posłuszeństwo wobec jedynego wodza.
Dlatego ja się dziwię od dawna , że Putin woli zarabiać forsę na idiotce Merkel, zamiast wjechać czołgami w Ukrainę. A czas płynie……….
Podobną głupotę robił Andrzej Lepper. Zdumienie ogarniało gdy bawił się w wicepremiera a czas płynął –przeciwko niemu. W tym czasie członkowie Samoobrony nie byli uzbrojeni, nie mieli żadnej siły wpływu na cokolwiek.
Finał był oczywisty.
Dla opozycji narodowej w Polsce czas, który upływa, można by poświęcić na kontakty z generalicją rosyjską, bo to ona zagra w końcu pierwsze skrzypce. Pamiętajmy, że jakby co, to Rosja przejedzie przez nasz kraj w kilkanaście godzin i za późno będzie na rozmowy. I nie daj Boże żebyśmy wezwali do walki jakąś armię krajową z…..”najeźcą”. Ja sobie tak wyobrażam, że wszelkie rozmowy toczące się w trakcie „Zjazdu Słowiańskiego” dotyczą właśnie tego zagadnienia. Bo jeśli dotyczą one pierdół filozoficznych i referatów o dupie maryni——-to tracimy czas podwójnie i Polski już nic nie uratuje.
PolubieniePolubienie
Mateusz Piskorski chińskim szpiegiem
https://pl.sputniknews.com/polska/201707175895579-SENSACJA-Mateusz-Piskorski-chinskim-szpiegiem-Jaroslaw-Augustyniak/
PolubieniePolubienie
tak jak każdy z kitajskim sprzętem …. zwłaszcza pod inną marką
PolubieniePolubienie
Blog wolny od atlantyzmu i syjonizmu https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiUj_GHkJHVAhXGFZoKHfZYD7EQFggjMAA&url=https%3A%2F%2Fpiotrorlickiblog.wordpress.com%2Fauthor%2Fpiotrorlickiblog%2F&usg=AFQjCNETsjlliKg6ZiBiABijrEVk2DZaKQ
PolubieniePolubienie
Fragment ze Sputnika:
„Jak źle działają polskie sądy, wszyscy dobrze wiemy. Pod pozorem ich usprawnienia, które trafia w społeczne oczekiwania, PiS dokonuje zamachu na niezależność trzeciej władzy. Zapewne, przynajmniej na początku, Ziobro zwolni kilku prezesów spośród tych opieszałych, czy tych biorących za duże łapówki, a prywatne sprawy zwykłych ludzi ruszą z miejsca. Gawiedź będzie bić brawo i prosić o więcej. Jednak w tym samym czasie wiezienia zaczną się zapełniać opozycjonistami. Może nie więzienia, bo w więzieniach odbywa się wyroki po sądowych procesach, a tu chodzi o odosobnienie politycznych przeciwników.”
Zalecam przeczytać całość :
https://pl.sputniknews.com/polska/201707175895579-SENSACJA-Mateusz-Piskorski-chinskim-szpiegiem-Jaroslaw-Augustyniak/
PolubieniePolubienie
Byłbym zapomniał .Nazwa mojego nicku to TPD – Technika – Pieniądz – Dupa . Termin wymyślony przez dr Głogoczowskiego . takie wyjaśnienie aby mnie nikt nie posądzał o plagiat .
PolubieniePolubienie
Czy jest sens bić na alarm, że jedna żydowska ekipa wydziera drugiej żydowskiej ekipie sądownictwo?
Dla nas, Polaków, nic się nie zmienia, jest tak samo źle. Problem leży w innym miejscu.
Nick dobry – TPD.
Pod wieloma tekstami pana MG, zwłaszcza dotyczącymi żydowskiej religii dla gojów podpisuje się oburącz.
PolubieniePolubienie
Może nowa Bereza Kartuska ?
PolubieniePolubienie
Sanacja sanacji
Nie tylko postsolidarnościowi politycy nie znają i nie rozumieją historii nie rozumieją jej też historycy poprzełomowi. Nie tylko historii najnowszej którą nieświadomie współtworzyli ale tej wcześniejszej szczególnie zaś, historii okresu międzywojennego. Historia powojenna kreowana jest jako najczarniejszy okres w dziejach polskiego państwa porównywana do rozbiorów i okupacji. To nie tylko odrealnienie historii ale i odrealnienie w wielu przypadkach własnego życia i życia własnych rodziców.
PRL jako zło wcielone, zło mityczne służy jako tło porównawcze do deprecjonowania rządów PiS.
Przy okazji za zło wcielone uznano a priori nie tylko realny ale i każdy socjalizm i cała lewicę i w zasadzie wszystko co jest z lewicą związane.
Tyle, że jeśli ktoś całkiem nie wyprał sobie pamięci, to porównanie reżimu PiS z PRL-em wcale nie musi u niego budzić złych skojarzeń. Co więcej najczęściej i pewnie słusznie budzi pozytywne wspomnienia. Dla większości ludzi, którzy wkroczyli w wiek dorosły przed rokiem 80-tym, PRL może być wspomnieniem okresu względnej stabilizacji i bezpieczeństwa. Nawet jeśli nie specjalnie się chwalą takimi wspomnieniami to je mają. Jeśli więc słyszą, że PiS wskrzesza PRL to może utwierdzać ich w przekonaniu, że warto wspierać PiS. Bo wszystko inne jest gorsze….
Dalej… https://obserwatorpolityczny.pl/?p=48990
PolubieniePolubienie
Mam ogromną prośbę:uprzejmie proszę nie pisać/nie udostępniać tekstów o takim parchu jak Rey.Mam alergię na ich punkcie i choruję.
Taki ciekawy portal i pisze o parchu.
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Rey – zapewne i nazwisko ukradł, a jego facjata nawet bez nazwiska dobitnie świadczy o jego pochodzeniu. Zazdrośnie wkłada ,,do jednego wora” zarówno polskie ruchy patriotyczne jak i te z syjonistyczną agenturą udające polskich patriotów. Ten parch śmie mówić Polakom, które ruchy są dobre, a które złe i od razu stygmatyzuje je wszystkie przypisując im agenturalność i służalczość wobec Rosji i Putina. Jak widać boi się Rosji i Putina i za wszelką cenę próbuje przeciągnąć na syjonistyczną zachodnią modłę tych z Polaków, którzy nie rozumieją kto tak naprawdę jest ich wrogiem, a kto przyjacielem. Raz zdobytej władzy nie oddamy – oto ich motto i przekonało się o tym wielu Polaków, którzy w rzekomej demokracji próbowało się wybić na niepodległość(Larkowski, Lepper, Ratajczak, Piskorski). Przy biernej postawie naszych rodaków pozostaje tylko czekać aż syjonistyczna władza utuczona na krzywdzie Polaków sama zachłyśnie się swoją władzą i zwyczajnie udławi, bo duma i pycha kroczą tuż przed upadkiem. Nie słuchają słów Bermana z odezwy z 1945 roku i zajmują wszystkie stanowiska w państwie przed Polakami i wcale się z tym nie kryją, a mieli Polaków desygnować do rządzenia, a oni z tylnych rzędów tymi Polakami sterować. Aby rządzić danym krajem należy mieć przygotowane kadry, a Polacy, gdyby nawet jakimś cudem władzę odzyskali nie posiadają gotowych ludzi ani struktur do sprawowania tejże władzy przygotowanych.
PolubieniePolubienie
Obudzony a czy w USA mają gotowych ludzi czy struktury do sprawowania władzy gdyby żydowszczyzna upadła . Żaden kraj nic takiego nie ma bo żydzi o to zadbali .
Jednak coś kiełkuje . W USA Ruch herbaciany u nas Zmiana . Zgoda na dziś to plankton ale tego musimy się trzymać .Nic innego nie mamy . Są ludzie w Polsce którzy jednak mają rozum i gotowi są takiego Reya kopnąć w dupę i go nie słuchać a liczba tych ludzi rośnie .Uważam że wszystko idzie ku dobremu .Lepiej jest jak 20 lat temu .
PolubieniePolubienie
Szczery, obrzezany Polak, taki jak Szechter lub Lis.
PolubieniePolubienie
Pingback: Gdy kanalie udają patriotów | WIERNI POLSCE SUWERENNEJ