Sekretarz POP PZPR szefem PKN Orlen

Zapewne opinię publiczną zastanawia, dlaczego tak skompromitowany komunista, wyjątkowy nieudacznik, dostaje tak potężna firmę z 100 mld zł. obrotów rocznie.

Wojciech Jasiński– Minister Skarbu IV RP, sekretarz POP PZPR w latach 1976 – 1984,

szef Wydziału Spraw Wewnętrznych w Płockim Urzędzie Miasta, przybudówki SB został powołany przez Kaczynskiego na szefa PKN Orlen. Jasiński za sprzyjaniu  ,,S”  (tak sam o sobie mówi), za ,,karę” został wyrzucony z PZPR-u i z roboty w 1984 roku, ale w ,,nagrodę” dostaję pracę w izbie skarbowej w Płocku???

Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że ten gość to totalna miernota polityczna. Pracowałem w sejmie IV kadencji gdzie on był przew. sejmowej komisji gospodarki. Facet kompletnie ośmieszał  komisję, nie umiał się wysłowić, nie znał regulaminu obrad, zagubiony w sprawach gospodarczych, zwyczajny nieudacznik. W V kadencji sejmu został MSP, to już przechodziło wszelkie granice kompromitacji tego człowieka. Ministerstwem zarządzał V-ce MSP Paweł Szałamacha –  skrajny liberał, chciał wyprzedawać wszystko nawet powietrze nad Polską. Jasiński rzadko przychodził na sejmowe komisje skarbu państwa, a jak już był to albo chciało się płakać albo śmiać. Np: uzasadniał, dlaczego sprzedał pozostałe udziały PHS, które wcześniej większość sprzedał Belka. Uzasadnił, to tym, że rząd Belki za sprzedaż 4 hut stali wziął 6 mln zł. a on za pozostałe 25% sprzedaży udziałów w hutach zarobił dla SP 360 mln. Czyli Pis razem z SLD sprzedali 4 huty wraz z 2 tys. ha ziemi za 366 mln zł. (zamiast unieważnić prywatyzację PHS). Za jego kadencji sprzedano wiele intratnych zakładów w tym min. Stocznie Gdańską (banderowcowi Tarucie) Ursus i PZL Mielec za który SP dopłacił jeszcze 50 mln zł, aby amerykanie zechcieli wziążć ten zakład, który zapewne otrzyma od Macierewicza kontrakt na dostawy śmigłowców dla polskiego wojska.

Zapewne opinię publiczną zastanawia, dlaczego tak skompromitowany komunista, wyjątkowy nieudacznik, dostaje tak potężna firmę z 100 mld zł. obrotów rocznie. Chcąc odpowiedzieć na to pytanie, trzeba sięgnąć do wczesnych  lat 90 – tych, gdy L. Kaczyński zostaje szefem NIK. Jasiński zostaje szefem jego gabinetu a póżniej inne ważne funkcje w NIK. ( w NIK dostają wtedy intratne stanowiska Paweł Rabiej dzis Nowoczesna – przyjaciel J. K oraz przyjaciel śp. Szczygło.)

Od momentu przyjścia do NIK ludzi PC, rozpoczął się ostry konflikt z komisją zakładową Solidarności, ponieważ działacze z S podejrzewali, że w NIK tuszuje się wielkie afery. Sprawdzałem wiele dokumentów z tamtego czasu, muszę powiedzieć, że zarzuty KZ S były bardzo zasadne. Przypomnę jedną z afer. Kontrolerzy NIK wykryli, że w 1992/3 roku wyprowadzane są pieniądze z PZU do spółki o nazwie Laktopol, a spółka ta przelewała te pieniądze na konta osobiste Bagsika i Gasiorowskiego w Izraelu, chodzi o kwotę 39 mln $. Potwierdza to UOP, Urząd Skarbowy. Kontrolerzy skompletowali protokół pokontrolny n/t, dali go do zatwierdzenia i podpisu prezesowi NIK L. Kaczyńskiemu. L. Kaczynski nie zatwierdził tego protokołu. Razem z Jasińskim zrobili tylko zwykłą notatkę służbową z kontroli PZU pomijając dowody z kontroli. Notatkę nie podpisał L. Kaczyński, tylko słup od takich spraw – Wojciech Jasiński, szef biura prezesa NIK.

Druga kwestia. Jasiński komuch, nieudacznik zostaje szefem zarządu spółki Srebrna. Spółka Srebrna wypączkowała w ramach Fundacji Prasowej Solidarności, której jedynym właścicelem jest J. Kaczynski, która to fundacja ,,dostała” ogromny majątek po Expresie Wieczornym. To był okres 97-2001, wtedy FPS uciekała z ,,swoim” majątkiem w różne spółki, potrzeba było wtedy kilku ludzi słupów do takich operacji – jednym z nich był ten komuch – nieudacznik Wojciech Jasinski.

Dzisiaj PKN Orlen jest kolejnym skokiem Kaczynskiego na kasę polskich kierowców. To pewne, że Jasiński zarządzać tak potężną firmą nie da rady i zarządzać ją nie będzie, ale na słupa pięknie się nadaje. Po co??? Proszę przypomnieć sobie byłego prezesa PKN Kownackiego i jego odprawy.

Za czasów V kadencji sejmu i rządów Pis, MSP – Wojciech Jasiński, Przemysław Gosiewski robili wszystko aby Sejm nie zażądał skierowania wniosku do sądu w celu unieważnienia prywatyzacji PZU. Dlaczego, ponieważ od tamtej pory gdy szefem NIK, ludzie PC mieli duży wpływ na PZU oraz osoby blisko związane z Kaczynskimi i prywatyzowali PZU przy pomocy Marka Belki i kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego. Tak to się grabiło Polskę. Dziwią się niektórzy, dlaczego tak potępiam Kaczyńskich, bo mam wiedzę n/t ich antypolskich działań.

Z.Wrzodak

 

za:http://wrzodakz.neon24.pl/post/128188,sekretarz-pop-pzpr-szfem-pkn-orlen